Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy jest jakis optymista na sali pod koniec tego roku 2022? Potrzebuje zeby ktos mnie podniosl na duchu albo przynajmniej podal jakas pozytywna sciezke na przyszly rok? Cale zycie probuje cos ze soba zrobic, probuje dobrze wygladac, probuje sie oderwac od toksycznej rodziny, probuje znalezc swoj skrawek swiata, probuje byc dobrym wyksztalconym chlopakiem, probuje miec jakies pieniadze i nieruchomosci a ciagle mi sie nie udaje. Juz po prostu nie mam sily by po raz ktorys tam uderzyc piescia w stol, chcialbym wreszcie troche odpoczac i zeby ktos sie nade mna zlitowal. Ot po prostu zeby ktos kto zna mnie wyciagnal pomocna reke.

Od 2020 co sie w moim zyciu wydarzylo:
- Odeszła ode mnie zona
- Okazało sie ze mam reumatoidalne zapalenie stawów i musze sobie wstrzykiwac leki co osłabiają moj system immunologiczny. Lista chorob na ktore moge zapasc miala 8 stron - od bialaczki po niewydolnosc nerek i utrate wzroku.
- Schudlem 15 kg a pozniej przytylem 25 bo cwiczenia sprawiają za dużo bolu
- Inflacja zjadla 25%+ moich oszczędności. Ze strachu zainwestowalem duzo gotowki w akcje i w zloto. Jestem kilkanascie procent na minusie.
- Nie zakupiłem nieruchomości, mieszkam w wynajętej kawalerce
- Ojciec zachorował na cukrzyce i przelewam mu pieniądze na leki i lepsze jedzenie
- Siostra zmarła na wylew. Nigdy z nią nie bylem blisko ale rodzice juz calkowicie wpadli w depresje po utracie córki.
- Żaden znajomy sie do mnie nie odezwał od, chyba, 4 lat? Kazdy ma swoja rodzine i kredyty.
- Pracuje w zawodzie którym zygam pomimo ze przynosi dobre pieniądze. Przychodzę, udaje ze pracuje, czasami zasypiam przed komputerem i wracam do domu
- Wynajem mi skoczyl z 2700 do 3600
- Zaczęły mi wypadac wlosy coraz bardziej

A co widzę przed nami?
- jeszcze wieksza inflacje a nawet jak sie nie powiekszy to nie bedzie przeciez deflacji.
- Ciągnącą sie wojnę za granica
- Pogorszenie sie wszystkich mozliwych kwestii gospodarczych. Albo pogorszenie sie bo trzeba bedzie naprawiać albo pogorszenie sie bo trzeba bedzie rozdawac.
- Jeszcze wieksze podatki
- Jeszcze wiecej niestabilnosci na swiecie co spowoduje jeszcze wiecej migrantow walących do Europy
- Jeszcze droższe nieruchomosci
- Jeszcze wiekszy spadek na gieldach swiatowych spowodowany spowolnieniem ekonomicznym.
- Jeszcze mniej perspektyw na awans czy na lepsza prace
- Coraz więcej zmian klimatycznych
- Coraz większy problem demograficzny i z zusem
- Coraz mniej nadziei
- Może jakaś mutacja covidu i powrot do maseczek i testow i bycia bydłem przy każdej probie podróży międzynarodowej?

Ktoś coś? I wiem ze niektórzy z Was maja gorzej, wiem i jest mi z tego powodu smutno. Ale nie chce sie licytować kto ma gorzej, po prostu czuje sie potwornie samotny i zdołowany i bez zadnej nadziei. Nie mam juz niestety sily by sie doszkalac czy cos zmienic w sowim zyciu, mam wrazenie ze jestem na dnie a cos sie domyslam ze to dno ma jeszcze z 10 poziomow ktore poznam w przyszlym roku

I nie wyjadę z Polski bo nie zostawie rodzicow co dopiero co utracili dziecko. Jakkolwiek nie byliby toksyczni nie chce ich porzucac bo mnie mimo wszystko wychowywali przez 18 lat.

#samotnosc #depresja #ekonomia #swiat

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63ae4d4af96c7de8338af8a3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy jest jakis optymista na sali po...
  • 5