Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 56
O #!$%@? ale mi sie egzystencjalizm uruchomił. Mechanizm samoświadomości w jaki wyposażyło mnie to mięso odczuwa dyskomfort na czym zostal zamontowany gdyż. Czym jest tyrazniejszosc i dlaczego nikt nigdy nie bedzie mial niczego poza nia. 110 miliardów malp narodzonych i zmarłych w 200 000 lat. Kazda5z wlasnym wszechświatem poznawczym. Każda najwazniejsza dla samej siebie. Każdy kawalek jej bezcenny dla niej samej bezwartościowy dla całego zewnętrznego wszechswiata. Co za #!$%@? koncepcja.

Co czuje teraz konik polny w Kongo. Jakie jest jego teraz.

Nigdy nie pozbędziesz sie strachu przed nie egzystowaniem.

Wdech wydech.
Ciągły wdech wydech. Aż przestanę i nikogo to nie obejdzie.

Wdech wydech #!$%@? uspokoj się, trzeba spac.
#!$%@? samoświadomość juz wole jak zyjesz typie w automatyzacjach dnia codziennego.

Blogie skupienie na czynnościach.

Skup sie #!$%@?, wdech wydech
  • 44
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kotnaklawiaturze:
da się dzielić z kimś świadomość. Przynajmniej częściowo. Byle z kobietą 8 lat i miewaliśmy takie sytuacje gdy dosłownie oboje myśleliśmy o tym samym nie mówiąc tego. Albo czujesz coś, że tej osobie jest źle pomimo, że jest bardzo daleko. Spać nie mogłem cała noc i co chwila budziłem się zlany potem jak ona matkę cuciła i czekała na karetkę.

I też nie prawda że każdy najważniejszy dla samego siebie
  • Odpowiedz
@kotnaklawiaturze:

Moim zdaniem droga wewnętrzna to nasza najnaturalniejsza droga. To współczesny świat zmusza nas do pracy i budowania społeczeństwa. To nie jest default.


Dużo ciekawych rzeczy tu napisałeś o przemijaniu i sensie życia, ale uważam, że to zdanie jest kompletnie nieprawdziwe. Co to znaczy "nie jest default"? To właśnie jest default. Przez setki lat ewolucji człowiek musiał współpracować z innymi ludźmi, żeby stado przeżyło. W ten sposób wyewoluowaliśmy. Powiedziałbym raczej, że
  • Odpowiedz
@kotnaklawiaturze: ostatnio o tym myślałem będąc w totalnej samotności i dosc #!$%@? sytuacji życiowej i dorobiłem się największego kryzysu egzystencjalnego w życiu oraz stanów lękowych przez które teraz muszę brać leki także nie polecam rozmyślania nad tym.
  • Odpowiedz
@kotnaklawiaturze: Ja się pogodziłem z tym, że nigdy nie uzyskam odpowiedzi więc to bez sensu siedzieć i to rozkminiać, będzie co będzie. Takie siedzenie i myślenie o tym nic dobrego nie przyniesie a jak pomyślisz nad tym jak to co robisz jest totalnie bez sensu to przechodzi ochota na robienie tego.
  • Odpowiedz
@AMBIWALENTNYPSIUR: @Sarza01: Świadomość nie jest ani podzielna ani nie steruje niczym. Świadomość po prostu jest czymś pierwotnym, to nasze pierwotne Ja zanim powstanie pierwsza myśl. Jest taka sama u każdego człowieka i obstawiałbym, że u każdej istoty z mózgiem. Zawartość jaka się w niej pojawia jest różna, umysł i jego zdolności poznawcze mogą być róże, ale to Świadomość pozwala im zaistnieć i można tutaj dywagować, czy skoro istota naszego Bycia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Świadomość nie jest ani podzielna ani nie steruje niczym.

Ja myślę, że faktycznie może być to jedna Świadomość, pozornie podzielona na różne byty.


@ImperiumCienia: to może się zdecyduj o co Ci chodzi xD

Generalnie rozumiem tok twojego myślenia, ale się zapetlileś i zaprzeczyłeś sam sobie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
koncepcja swiadomosci jako wszedobylskiego proimieniowania chyba nie ma racji bytu bo wplywala by tez na inne stworzenia, rozne4 od czlowieka


@AMBIWALENTNYPSIUR: a może to kwestia rozwoju mózgu? A może świat zwierząt to element symulacji?

Sądzę że świadomości jakoś strumieni energi okalający cały wszechświat to ciekawa koncepcja.

Moze inne rasy z bardziej rozwiniętym mózgiem dzięki tej energi są w stanie się porozumiewać bez użycia dziwaków albo na odległość.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
A potem prawda najgorsza a może najlepsza. Nie ma w życiu nic poza teraz. Aktualna nanosekunda, aktualny stan, uklad neuronów, aktualny stan świadomości, czy odczuwa ona radość, czy odczuwa smutek. Czy mięsny robot boli czy nie. To jest wszystko co masz i to plynie zr środka.


@kotnaklawiaturze: wiesz co też jest ciekawe. Ze odczuwanie tego "teraz" nas męczy, "rozstraja". Na czym polega medytacja? Na zanurzeniu się w głąb siebie, skupienie na
  • Odpowiedz
My se możemy myśleć a prawda jest taka że nasz umysł i tak nie jest w stanie niczego ogarnąć. Jesteśmy zbyt głupi i działamy w bardzo wąskim spektrum fal które znamy.
Jeśli jest coś więcej to po za naszym horyzontem i nigdy tego nie doświadczymy, przynajmniej nie w "mięsnym robocie". Może po zatrzymaniu funkcji życiowych, przejdziemy w inny stan skupienia pozwalający poznać "boskość"?
Tak czy inaczej boskość jest boska i ludzie są
  • Odpowiedz
@kotnaklawiaturze: a jeszcze jedno przemyślanie chciałem CI napisać bo właśnie wróciłem ze spaceru.

Ja np jako osoba nadpobudliwa zauważyłem, że medytacja i leżenie/siedzenie bez ruchu jest dla mnie strasznie trudne do wykonania. Próbowałem to robić, mogę ale jakoś nie jest to dla mnie takie "naturalne" jak bym chciał. Mój organizm po prostu nie jest wstanie wytrzymać bez ruchu.

I wiesz co sobie wymyśliłem - medytacja poprzez spacer.
Spacer w zieleni(też wiesz
  • Odpowiedz
My se możemy myśleć a prawda jest taka że nasz umysł i tak nie jest w stanie niczego ogarnąć.


@swecy_mje_plendzo: a ja się tutaj z Tobą kolego nie zgodzę.

spójrz: te przemyślenia które @kotnaklawiaturze opisał są mocno abstrakcyjne. Lektura tego pchnęła Cię do zadumy nad sensem rzeczy. Ludzie zadawali sobie tak trudne pytania bez odpowiedzi już w antycznej Grecji. Jak dużo zrozumieliśmy od tamtego czasu? Serio sądzisz że nie jesteśmy ani
  • Odpowiedz
@Sarza01 tak, masz rację. Jako ludzkość bardzo rozwinęliśmy filozofię i mamy dzięki temu tony teorii na temat tego czym jesteśmy i dokąd zmierzamy. Nie mniej jednak to wszystko to nadal ludzkie rozmyślania, które w ludzkim rozumowaniu są rozsądne i poparte badaniami.
A co gdyby porzucić rozsądek i wejść na wyższy lvl? Tam gdzie nasze rozumienie i postrzeganie można "o dupę roztrzasnąć"? Czyste doświadczenie czegoś wyższego co się po prostu rozumie, ale nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@swecy_mje_plendzo: tak tutaj się z Tobą zgadzam. Okowy organizmu, ludzkiej natury, racjonalnego myślenia mocno nas ograniczają - i to zapewne nigdy nie pozwoli nam spojrzeć na świat w sposób o który Tobie chodzi, a który ciężko opisać słowami.

Gdzieś czytałem/słyszałem(niewiem czy nie Huberman o tym mówił), że bez ciała nie zdolni byli byśmy do odczuwać emocji i uczuć. Ponieważ ich podstawy leżą właśnie w reakcjach mózgu na to w jakim stanie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sarza01: Bardzo piekna metoda z tym spacerem. Mindfullness mniejsze i większe to wspaniały stan.

Kiedys po nocy na kwasie wyszedlem na zewnątrz i bylem swiadkiem wschodu słońca w mieście.
Bylek z przyjaciółmi jakich gleboko kocham.
Wspólnie w stanie poszerzonej ciągle subtelnie świadomości podziwialiśmy piekno każdej tekstury na każdym budynku. Kazdego odrapanego plakatu. Zacząłem dostrzegać historie w obiektach i starac się zrozumieć opowoesci za łuszczącą sie farba.

A potem spacerowaliśmy. Bylo pieknie.
  • Odpowiedz