Wpis z mikrobloga

Razem z moją różową i dwiema jej koleżankami ustawiliśmy się na wyjazd na sylwestra do Gdańska. Wszystko było dogadane - ja rezerwuję apartamencik, ale anulować już nie mogę bo kasa przepadnie. Tydzień temu jedna księżniczka stwierdziła, że ona nie jedzie, bo poderwała jakiegoś chłopaka i on coś organizuje - na co moja różowa do niej, że musi nam zapłacić, bo ja za nią zapłaciłem, a ona, że przeleje teraz część, a po nowym roku po wypłacie kolejną część, a jak nam się nie podoba, to może w ogóle nie zapłacić xD

Człowiek pytał się kilka razy czy jedzie na 100% i czy na 100% rezerwować, a tu #!$%@? taki fikołek.
Teraz zrobiła kolejną dramę, bo ona już mojej różowej nie chce widzieć, tak powiedziała koleżance co z nami jedzie i w ogóle dlaczego ma płacić za coś na czym jej nie będzie, ale #!$%@? #!$%@?ć to, że człowiek 15 razy się pytał i ostrzegał czy rezerwować i czy jedzie, bo anulować się nie da, bo kasa przepadnie (booking i te sprawy).
A najlepsze jeszcze w tym jest to, że owa księżniczka jest umówiona jutro przez booksy do mojej różowej na manicure - ciekawe czy przyjdzie xD
Pewnie też kasę #!$%@? przeleje za sylwestra.

Wygadałem się... Już mi lepiej. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zalesie #sylwester #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 53
@GwachQar: Dlatego zakładanie kasy za kogoś z góry i czekanie niewiadomo ile na oddanie to #!$%@? oszustwo i proszenie się o problemy. Jakby od razu wam musiała oddać kasę za rezerwację, to zastanowiłaby się dwa razy, zanim pojechałaby ze swoim nowym facetem. A tak to w sumie może się na was wypiąć i nic z tym nie zrobicie. W końcu cudzą kasa najłatwiej się rozporządza ¯\(ツ)
  • 4
@Kanarynka Każdy to rozumie. Sam jakbym miał podobną sytuację, to bym podobnie zrobił i pojechał ze znajomymi, albo gdybym zapoznał się z moją różową w międzyczasie i ona miałaby już plany na sylwestra, to bym zrozumiał, że już ma dogadane wszystko i elo, a tu #!$%@? drama.

@takemeon Dziewczyna na emigracji przed świętami z pieniędzmi xD

@cutecatboy Wiem - dlatego już nauczony już nic nie organizuję, jak już to tylko z moją
  • 0
@takemeon tak też się dogadaliśmy - albo znajdzie kogoś, albo musi mi oddać no i jak na razie wszyscy już mają plany, więc raczej wszystko idzie ku temu, że zamiast w 4 osoby pojedziemy w 3 i będę ją cisnął o kasę
Razem z moją różową i dwiema jej koleżankami ustawiliśmy się na wyjazd


@GwachQar: Tyle przeczytałem i już wiedziałem że będzie jakiś kwas xD

Zabrzmię jak incel, ale przenigdy kierwa nie pakujcie się w wyjazdy z 'nadreprezentacją' różowych bo zawsze ale to zawsze wychodzi jakiś problem, kurtyzana z logiki, niezdecydowanie, testy na lojalność lub inna maniana. Zawsze. Po prostu zawsze. One nie potrafią inaczej. Nie ma tak że się umówicie, zamówicie, pojedziecie,
  • 3
@eeehhh Co ja zrobię, że z różowymi się lepiej dogaduje. Imprezować w sumie też wolę z różowymi. Generalnie nigdy kwasu nie miałem, tylko teraz taki kwiatek wyszedł. To chyba od człowieka zależy, a nie od płci.
Mam dwóch raczej dobrych znajomych i prędzej ich bym podejrzewał o jakieś wykruszanie się, co już mi pokazali kilkakrotnie w niewielkich rzeczach i całe szczęście, ale nic mnie nie kosztowały.
@GwachQar: Od płci. Faceci nie rozliczają się ze sobą na ładne oczy i nie odwalają dziwnych zwodów jak mają jakąś 'misję' do ogarnięcia. Pewnie coś jej nie pasiło że za nią zapłaciłeś. Można teraz tylko przywołać klasyka 'domyśl się' ( ͡° ͜ʖ ͡°)