Wpis z mikrobloga

Zaraz mnie #!$%@? strzeli. Pies sąsiada szczeka jak #!$%@? od dobrych dwóch godzin nie pozwalając spać i nie jest to pierwszy raz. Małe miasto, osiedle domków jednorodzinnych. Sąsiad jest debilem i pracuje w mundurówce, nie rozmawiam z nim od ponad roku przez poprzedniego psa, który hałasem i smrodem (mądry sąsiad postawił kojec tuż przy płocie i myjką ciśnieniową wymywał psie ekskrementy na moją posesję) nie dawał mi żyć we własnym domu. Żadna rozmowa nie przynosiła skutku, bo przecież PIES MUSI SZCZEKAĆ, NIE MOŻNA ZABRONIĆ PSU SZCZEKANIA. Ostatnio wywiózł tego pierwszego psa do rodziców na wieś, zrobił kurs na psa służbowego i sprowadził jeszcze gorszego czworonożnego debila, w równym stopniu lub nawet większym zatruwającego mi życie. Co robić? Pisać skargi na idiotę do jego przełożonych? Dzwonić na policję? Sił mi już brakuje na kretyna...
#pies #psy #strazgraniczna #patologiazewsi
  • 5
@chilon: Chyba tak trzeba będzie robić, skoro pokojowo nie da się nic uzyskać. W sumie nie wiedziałem, że sami mogą skierować sprawę do sądu. Dzięki, kolego.

Za jakie grzechy trafił mi się taki idiota? W nocy w końcu sam raczył wyleźć, by uspokoić kundla. Po mojej uwadze, by zaczął nad nim panować, bo ludzie chcą spać w nocy, usłyszałem, że mam #!$%@?ć i jak się nie podoba, to mogę się wyprowadzić...
@Libertarian90: Jeśli nadal czyści kojec na Twoją działkę możesz też wezwać sanepid. Nie wiem jak jest ze zgłoszeniem budowy kojca, bo nie wszystko można też stawiać gdzie się chce, zwłaszcza przy granicy działki. Generalnie po pierwszej pyskówce jechałbym każdą drogą formalną jaką się da.

W sumie nie wiedziałem, że sami mogą skierować sprawę do sądu. Dzięki, kolego.

Tak, mogą sami skierować jeśli wlepianie grzywny im się znudzi. Ty w kolei w