Aktywne Wpisy
masz_fajne_donice +438
Tęsknię za wykopem z początku wojny gdzie ludzie rozumieli jak korzystne jest dla nas istnienie niepodległej Ukrainy.
Teraz główna #!$%@? że Ukraina powinna się poddać Rosji i nie ma sensu dla nich ginąc za kraj.
Piszą głównie Polscy patrioci - korwinowcy. Znaczy się tak też by Polski bronili w razie zagrożenia.
Jak nieśmiało wspomniałem że na Ukrainie nie chcą rozbiorów jak Polska kiedyś to odpowiedź polskiego patrioty:
Teraz główna #!$%@? że Ukraina powinna się poddać Rosji i nie ma sensu dla nich ginąc za kraj.
Piszą głównie Polscy patrioci - korwinowcy. Znaczy się tak też by Polski bronili w razie zagrożenia.
Jak nieśmiało wspomniałem że na Ukrainie nie chcą rozbiorów jak Polska kiedyś to odpowiedź polskiego patrioty:
Ukraina to sztuczny kraj ktory
goodbadbye +27
kupiłam sobie cute kwiatuszki i futerko do samochodu
Też tak macie, że zaczynacie coś pisać, a potem dochodzicie do wniosku, że nie warto tego wysyłać? Często zaczynam coś komentować, piszę długą wiadomość i nie wysyłam, bo... nie wiem czemu, ale się domyślam.
Mam niskie poczucie własnej wartości i moja zdanie nie ma żadnego znaczenia. Nie umiem włączyć się do dyskusji, nawet na temat który mnie interesuje, bo po co mam się wtrącać komuś w rozmowę. Jak ktoś ma problem z czymś, a ja (początkowo myślę że) znam rozwiązanie, to też nie potrafię się przełamać żeby napisać, bo zaraz odpala mi się brak pewności, że może jednak źle, ktoś inny na pewno wie lepiej i zaraz odpisze. Czasem zostawiam sobie takie wpisy w otwartych kartach i za jakiś czas zaglądam i często okazuje się że jednak nikt nie odpisał, a ja zamiast pomóc to dalej nie mam odwagi żeby cokolwiek napisać, bo teraz już za późno, nie chcę wyjść na creepa stalkującego komuś profil bo wpis dodany był bez tagów, albo że to pewnie już nieaktualne i nie ma po co pisać, itp.
Jak czytam wasze dyskusje, widzę jak komentujecie sobie wzajemnie swoje wpisy to czuję, że jesteście jak rodzina jedząca pyszny obiad w ciepłym domu, a ja jestem głodnym, zmarzniętym bezdomnym przyglądającym się wam przez szybę.
A już zupełnie nie rozumiem tego z jaką łatwością przychodzi wam shitpostowanie, chwalenie się, narzekanie, pisanie jak wam minął dzień albo co właśnie zjedliście. Po co to piszecie? Czemu uważacie że to takie ważne żeby podzielić się tym z całym światem? Czy rzeczywiście kogoś obchodzi co jakiś anon kupił w żabce?
Nie chcę shitpostować, tylko czasem porozmawiać na ciekawe tematy, ale nie potrafię i nie wiem jak to zmienić.
#niewiemjaktootagowac #autyzm #asperger #fobiaspoleczna #osobowoscunikajaca #depresja
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a8a1586ee95d57c2233c48
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
TAK zamknij mordę
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora