Wpis z mikrobloga

@wylisiony_afrowiorek: to był majstersztyk bomb, zapalniki zegarowe w okolicy statecznika (i to nie jeden a kilka by mieć pewność że bomba wybuchnie w odpowiednim momencie), kawał solidnej stali na czele, ręczne polerowanie by uzyskać jak najlepszą aerodynamikę - a co za tym idzie celność