Wpis z mikrobloga

Kurdebele Mirki, z racji rzucenia wypowiedzenia nadrabiam zaległości w "hehe #gry". No i tak sobie gram w #xcom2 z dodatkiem War of the Chosen na #ps4. Misja pchająca fabułę do przodu, skład #!$%@? na ile się da, granaty, sami porucznicy, pierwsze karabinki i strzelby magnetyczne itp. Idziemy! Wchodzimy na pełnej, mózg oficera obcych #!$%@? w 4 turze, jego przydupas tarczownik zdjęty w zasadce, mój strzelec wyborowy już na dachu czai się w kierunku usłyszanego hałasu. Nagle pojawia się ona - Pusta Dziewica. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #!$%@? zaczyna swoje podchody, dwa jej ataki, sierżant łowca zamroczony leży z jednym punktem HP i dziwka popełnia błąd, bo nie uciekła zbyt daleko. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Łowca leży, strzelec jej nie widzi, a w mojej głowie rodzi się plan. Jaki? Ano #!$%@? sprytny. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mój Żniwiarz (Dragunova) rzuca claymore'a, który sięga Wybrańca i przytomnie #!$%@?. XD I wtedy pojawia się on - Pan Granadier, który wywołuje wybuch claymore'a za pomocą granatu odłamkowego. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #!$%@?ęło tak przepotężnie, że Wybrańcowi zeszło HP do zera. XD Dalej standard: zdjęcie dwóch żmij, snajper na dachu nad celem przez przeszkolenia ściąga kolejnych żołnierzy, ocucony łowca, który wszedł na chama cudownie unika wybuchu granatu obcych, reszta składu wspiera, ale każdy odniósł jakieś rany, bo dziś ściera było dość sporo do przerobienia - bajka.
Creme de la creme: idziemy do punktu ewakuacji, ADVENT już leci więc nie chcę ich spotkać... Pojawia się Codex, a w następnej turze zaawansowany oficer ADVENTu z dwoma żołnierzami. XD . W trakcie kilku tur strzelaniny (pierwsze spotkanie z Codexem - nie wiedziałem co do końca robić) dwóch moich pada nieprzytomnych, jest kilka spektakularnych faili, ale kończy pięknym zwycięstwem, bo mój łowca, który próbował flankować przez całą potyczkę w końcu dopada Codex i tnie go ostrzem. Szybko #!$%@? zabierając dwóch nieprzytomnych, bo w kolejnej turze znów pojawi się ADVENT.
Od dawna żadna gra nie wywołała u mnie tylu emocji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#xcom #wpiszdupy #konsole #kosmitabijealewolnostrzela
  • 7
@Defender: ale jak to, użyłeś tagu #xcom i nie pytasz o zakup jakiegoś gówna w X-KOMie? To tak można? xD
A tak serio to zazdroszczę grania w XCOM 2 pierwszy raz. Ja jestem już jak stary ćpun, bez tysiąca modów nie mam co próbować grać, bo już nie będzie satysfakcji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Jailer: próbowałem zagrać w oryginał, ale odrzuca mnie wysoki próg wejścia. Grafikę Bardzo nie lubię, gdy moi podopieczni giną. Wolę grę w stylu space opery, gdzie moi herosi masowo wyżynają wrogów, a w krytycznych sytuacjach cudem unikają śmierci zadając ostateczne uderzenie jak w hollywoodzkich filmach akcji. XD
@Kokos: Nawet o tym nie myślałem. To była tak epicka i trzymająca w napięciu misja, że czułem się jak dowódca i kalkulowałem chyba każdy ruch oprócz wejścia do hangaru łowcą (myślałem, że już nikogo nie było, a jeden #!$%@? się schował). XDDDDD
Z chwilą pojawienia się Codexu z pokoju obok aż przybiegła moja różowa myśląc, że coś mi się stało, bo zacząłem drzeć japę "Co to #!$%@? ma być?!?!?!". XDDDDDDDDDD
@Kokos: dostęp niestety tylko po zalogowaniu, ale wygooglałem frazę "Portal Pism Kultowych" i bardzo mi się podoba co zobaczyłem. () SS czytało się na przemian z TS, bo było to jedyne źródełko wiedzy na temat gier. Przez te czasopisma mam w domu pełno konsol i komputerów (A600, 2x C64 i ostatnio A800XE ()) i czasem oglądam co