Aktywne Wpisy
Zimny-jak-lod +13
Czesc Mirasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
czy zauważyliście w otoczeniu, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli stabilizacje to hamują?
- tak, ludzie spowalniają, łapią stabilizację 60.9% (514)
- pół na pól, niektórzy spokój, inni nadal napierają 28.2% (238)
- nie, dziś są ludzie zachłanni, ciągle im mało 10.9% (92)
Piastan +1445
Tytuł:
Droga żelazna
Autor:
Andrzej Augustyński
Gatunek:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena: ★★★★★★★★★☆
ISBN:
9788392812265
Wydawnictwo:
Fundacja Demos
Książke dostałem w redakcji Tygodnika Galicyjskiego TEMI
W dużym skrócie jest to opowieść o tragedii rodzinnej jaką była wysyłka na sybir. Miejscami odniosłem wrażenie że troszkę podkoloryzowane były dobre wydarzenia ale po takiej traumie jaką przeżyli to wcale się nie dziwię.
" Książka jest zapisem syberyjskiej tułaczki opisywanej z perspektywy młodego mężczyzny zesłanego wraz z rodziną na Syberię. Wspomnienia Władysława Augustyńskiego spisane zostały w latach 1995-2000 u schyłku życia autora, który motywowany był myślą, że „ojczyznę utracić łatwo, droga do jej powrotu jest o wiele trudniejsza”. Redakcji tekstu podjął się krewny Władysława – ks. Andrzej Augustyński CM, związany z Odporyszowem, prezes Fundacji Demos."
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #ksiazki #historia #wojna #polska #tarnow #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
Moi przodkowie też byli wywiezieni, stąd interesuję się tematem.
Dziękuję. :)
Także rozumiem poniekąd dlaczego się tematem interesujesz.
Dzięki raz jeszcze.
Nie wiem, czy to Ty wrzucałeś, ale stąd z wykopu wziąłem namiar na "Zapomniany żołnierz" Guy Sajer.
Wschodni front z perspektywy żołnierza Dywizji Grossdeutchland. Skojarzyło mi się. Świetna książka.
Dzięki. Hej.