Wpis z mikrobloga

cały czas kontynuuję ćwiczenia. czasem niestety bardzo mi się nie chcę i przyznam się bez bicia że zdarzyło się przesunąć na dzień kolejny trening. pomijając złe samopoczucie nie było przerwy dłuższej niż dwa dni.
od mniej więcej drugiego tygodnia stycznia zapisuję się na siłkę koło mnie. po przemyśleniu wybrałem nie całodobową tylko 8-22 ale bliżej. uznałem że walić jakiś strach przed pójściem pierwszy raz czy jak to nazwać. nie będę się jak szczur przemykał nocami żeby coś skubnąć żelastwa tylko pójdę w miarę rano żeby obadać co i jak. a że mam na piechotę do tej siłki to więcej czasu będę miał na ćwiczenia i życie. dodatkowo kupiłem wagę kuchenną żeby ogarniać kalorie. także keep goin
#silownia ale raczej na razie #cwiczenia
  • 4