Wpis z mikrobloga

@boria_oddaj_bulku nah, po prostu mój chronotyp jest nocny, o godzinie 20 to jestem pelen energii, tak do okolo 1. Wczesniej bede się męczył bt zasnąć.

Tak, probowalem klasc się wcześniej przez ponad pol roku. Efektem bylo jeszcze wieksze niewyspanie, problemy ze snem, a jak wcześniej ciężko mi było wstac z rana, tak było to caly czas.
@Biackciss: mnie się już przestało nawet chcieć grać. Dzień w dzień praca. Nawet jak mam wolne to i tak w głowie mam pracę.
Gry przestały mieć jakiekolwiek znaczenie choć frajda z nich dalej płynie. I tak codziennie człowiek chce sobie pograć ale jak już przychodzi do wolnego to tak jakby głos w głowie że marnowanie to czasu i czas pracować. Koniec końców człowiek siedzi i patrzy tempo w monitor i słucha
@trele12: ja też tak mam XD Włączałem kiedyś FIFĘ to cztery meczyki i takie uczucie marnowania czasu. To się po prostu w głowie coś przestawia. Kiedyś jak dzieci nie miałem to w piątek siadałem o 20:00, a wyłączałem 05:00. Teraz po prostu sen jest ważniejszy, a jak już nie potrzebuję spać to zamiast grać wolę posprzątać XDDD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Aleyou: W weekendy od cholery ludzi, więc spoty są dość żywe, szczególnie teraz, bo był darmowy weekend i jest duża przecena. O dziwo gra mi bardzo siadła, bo to moje drugie podejście, pierwsze było na premierę, wtedy byłam na nie, teraz na pewno mam zamiar więcej pograć, bo sporo się zmieniło na plus. No i sam proces expienia jest fajny, bo poza questami ciągle zbiera się surowce, co bardzo mi się
A jest. Może z 12 lat temu to był ewenement, bo wtedy zaczynałam moją przygodę z mmo i faktycznie to był szok w gildii, gdy wyszło, że nie jestem facetem, ale teraz to już norma.


@Biackciss: moja siostra nie gra, 30 lat. Ostatnio grala moze w gimnazjum, max liceum i to tylko simsy. Moja aktualna dziewczyna nie gra. Dziewczyna jednego kumpla nie gra, dziewczyna drugiego gra. Moje koleżanki nie grają jesteśmy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@technojezus: Norma nie w znaczeniu, że każda gra, ale w tym, że nie jest to już nic dziwnego.

No i pewnie, każdy ma swoje preferencje, ale tacy ludzie raczej łączą się z podobnymi sobie. Sama w swojej paczce mam dwie pary, którzy są graczami na równi i tak spędzają wspólnie czas, a nie, że jedno siedzi wlepione w kompa, a drugie coś tam sobie robi i tak przez całe życie :D