Wpis z mikrobloga

tl;dr - mam wrażenie, że Polska staje się krajem tylko dla ludzi pracujących w IT
Wczoraj jak co kilka dni byłem w #lidl na zakupach. Niewiele gotuję, ponieważ obiady jem w pracy - mamy stołówkę z przystępnymi cenami, że nie opłaca się gotować w domu. Od pół roku odkąd mieszkam w mieście, wyrobiłem sobie określone ulubione dania, które przygotowuję na śniadania i kolacje - jestem singlem, więc nie chce mi się wymyślać codziennie innych - tych produktów jest niewiele, więc pamiętam ich ceny. Do rzeczy. Nic mnie tak nie #!$%@? jak wzrost cen tych określonych produktów. 2 tygodnie temu paczka sera 300g z 10 na 12 zł. Wczoraj chciałem zabrać smoothie albo sok tłoczony - 9 zł za odpowiednio 0,75 smoothie albo 1l soku tłoczonego. A dopiero co kosztowały koło 7 zł.
#!$%@? mać. Mam 25 lat, skończyłem studia i to też nie jakieś gównostudia na gównouczelni - Mechanikę i budowę maszyn, pracuję w zawodzie, zarabiam te 6k do łapy ale co idę do sklepu to sobie muszę czegoś odmawiać bo ceny zaczynają przekraczać poziom, jaki jestem w stanie zapłacić za jakiś produkt.
I potem czuję się jak gówno, bo wchodze na ten wykop i widzę dyskusje "Czy 350 zł netto za godzinę to warto wstawać z łóżka".
#zarobki #zalesie #inflacja
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@JeffreyLebowski: 350*168=58k.
Nikt tyle nie zarabia.

Może są jakieś wyjątki. Ale pewnie już dawno nie siedzą w Polsce.

Zresztą takie wyjątki masz też w innych zawodach. I to
  • Odpowiedz
@JeffreyLebowski: Sorry ale czego jako singiel zarabiający 6k (bo rozumiem że netto, tak?) musisz sobie odmawiać. Ja mam podobną kwotę na chwilę obecną, mieszkam w Warszawie (ok, kawalerkę wynajmuje bardzo tanio) i oprócz wynajmu spłacam kredyt hipoteczny i w sklepie spożywczym biorę na co mam ochotę. Nie odkładam nic na chwilę obecną, ale to przez to że place ratę plus wynajem. Chodzę średnio raz w miesiącu na jakiś większy koncert,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@JeffreyLebowski: zresztą jest masa zawodów gdzie przy dobrym szczęściu dużo można zarobić. Sportowcy, aktorzy, piosenkarze, autorzy książek.

Są też zawody gdzie mając firmę dużo się zarabia nie mając jakiś talentów. Firmy budowlane, wypożyczalnie sprzętów, koparki, posadzkarze, remonty, wszelki handel, sklepy, import, eksport, transport, produkujące okna, drzwi, szampony, składające pudełka, głupie paczkomaty.

O nich nikt nie mówi, a stosunkowo łatwo się dorobić. Trzeba tylko mieć determinację i trochę kapitału. Ale co za różnica jak na studia też trzeba mieć pieniądze, jakieś kursy i masę czasu. A też liczy się szczęście, bo nie każdy się nadaje - trzeba mieć talent i predyspozycje. Inni mają inne szczęście: bogatych rodziców co pomogą w biznesie lub przejęcie rodzinnej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@JeffreyLebowski: już nie wspominając o zawodach gdzie dużo zarabia się z domysłu.

Prawnicy, lekarze (dobrzy, a nie w przychodni), stomatolodzy, managerowie, szefowie sprzedaży itd.

Jest masa takich cichych zawodów gdzie naprawdę dużo się zarabia, ale nie jest o tym
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 73
@JeffreyLebowski:

Świeżo upieczony adwokat do ojca, też adwokata:
- Tato! Udało mi się skończyć tę sprawę, z którą się męczyłeś 20 lat!
- Ty idioto! Ja z tej sprawy zbudowałem dom, kupiłem trzy samochody, a Ty ją skończyłeś na pierwszej rozprawie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@JeffreyLebowski: czy wśród programistów jest coś takiego?

- Tato! Naprawiłem tego buga, którego naprawiałeś 20 lat.
- Ty idioto! I co teraz będziemy robić?

Obecnie to jest nierealne. Ale za 50 lat może to już nie będzie takie abstrakcyjne. Jak teraz z prawnikami, którzy ciągną sprawy, z lekarzami, którzy ciągną leczenie, autorami książek i seriali rozwlekającymi wątki w nieskończoność itd.
  • Odpowiedz
350*168=58k.

Nikt tyle nie zarabia.


@mk321:

Bylbym ostronzy z tym "nikt"... Znam osoby ktore zarabia w tych okolicach, troche mniej lub troche wiecej. Kolega architekt Javy w VW Banku na b2b zarabial 45k w 2015 takze dodaj 2+2. Inny zdalnie dla startapu Web3 z UK tez w tych okolicach. Kolejny Data Scientist tyle samo. I to sa osoby ktore wiem ile zarabiaja, co do reszty domyslam sie ze troche mniej.
  • Odpowiedz
@Sibu: doczytaj dalszą część mojego wpisu. "Nikt" to takie uproszczenie. Nikt normalny, nikt w otoczeniu większości osób. Dałem potem przykłady, że są ludzie, którzy tyle zarabiają. W IT, ale też w innych zawodach. I przede wszystkim w innych zawodach.

Tak jak o totolotku też mogę powiedzieć, że nikt nie wygrywa miliona. No ale znajdzie się ktoś, kto zna kogoś kto jednak wygrał.

Jakbyś był w rodzinie prawniczej lub lekarskiej, to
  • Odpowiedz
@Sibu: zresztą architekt IT czy jakaś bardzo wąska dziedzina to nie zwykły programista. Dla programisty to jest nieosiągalne (ale znów znajdzie się ktoś, to jednak tyle dostał, bo "coś"). Architektem nie zostaje się tak po prostu po studiach.

(I nie mów o "architektach", którzy w niektórych firmach tak są tytułowani tylko dlatego, bo są programistami, którzy dodatkowo rozmawiają z klientem. Widać to po pensji, że ich stawki są prawie takie
  • Odpowiedz
@JeffreyLebowski: no to jak na 25 lat zarabiasz dużo pieniędzy chłopie i nie wiem jak możesz mieć problem chyba że ciągniesz i kredyt na mieszkanie i na auto spory itd. już nie przesadzajmy . Mam 10 lat więcej i zarabiam niewiele wiecej a jakoś zyje i niczego sobie specjalnie nie odmawiam. Chyba kwestia psychologii że stwierdzasz że coś za drogo ale starych cen już nie będziesz miał. Za to teraz
  • Odpowiedz
@mistejk: nie mówię, że każdy. Tylko że odsetek jest większy niż wśród IT.

Sam mówisz, że 45k zarabia 10% lekarzy i prawników.
Wśród IT jest to dużo mniejszy procent.

Nawet wśród samych programistów, a weź do średniej jeszcze support IT, juniorów, testerów, instalowaczy Wordpressa itd. Oni zarabiaja po 3k. Wśród prawników i lekarzy nie.
  • Odpowiedz
@mk321: To jak to miało być zrozumiane?

Jakbyś był w rodzinie prawniczej lub lekarskiej, to te 45k to byłoby śmieszne. Człowiek, który poświecił tyle czasu, nauki, ma tyle lat doświadczenia i zarabia tylko tyle. W tych branżach zarabia się dużo więcej.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: no właśnie, wśród lekarzy jest duży rozrzut. Ale jest więcej tych dużo zarabiających niż w IT. Tylko się o tym ciągle nie mówi.

Wśród prawników to już w ogóle. Nikt nie będzie studiował tyle lat, robił aplikacji, miał znajomości, rodziny prawniczej, żeby iść pracować za 3k.

Jak widzisz, jest ich jak psów i dużo zarabiają. (W IT jak tylko trochę zrobiła się moda na studia informatyczne to od razu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mistejk: tak, że jak w rodzinie prawniczej jest ktoś kto ma 20 lat doświadczenia, to 45k to nic nadzwyczajnego.

A w IT jak ktoś ma 20 lat doświadczenia, to zarabiać 30k jako architekt to jest szczyt osiągnięć. Większość jest nadal seniorami z dużo niższą pensją. Już nie wspominając o innych działkach poza programowaniem. Siedzi taki administrator 20 lat i zarabia jakieś 7k. U prawników to nie do pomyślenia.
  • Odpowiedz