Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiele jest tutaj mirabelek, które zmagały się z depresją, stanami lękowymi, ale teraz czują się lepiej i często ma to związek z zakochaniem, wejściem w związek.

Jeśli założymy, że stany depresyjne były prawdziwe, to dlaczego ich mężczyźni związali z osobami chorymi? Przecież nikt normalny nie chce sobie dokładać na starcie trosk i problemów.

Czy jeśli się wyleczyły, to nie obawiają się, że partnerzy zakochali się w innej wersji np. mniej radosnej? Chcę podkreślić, że to zupełnie inna sytuacja niż gdy depresja pojawia się w trakcie trwania związku i partner trwa przy partnerce, wie jaka jest bez choroby, wie do jakiego stanu wyjściowego zmierza leczenie.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #psychologia #depresja

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #639a34bf8161f849f0373ebf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 26
ale teraz czują się lepiej i często ma to związek z zakochaniem, wejściem w związek.


@AnonimoweMirkoWyznania: Skąd pomysł, że to je wyleczyło? Depresji czy zaburzeń lękowych nie da się wyleczyć zakochaniem. No chyba że ktoś sam je u siebie stwierdził i pomylił się z diagnozą.

Jeśli założymy, że stany depresyjne były prawdziwe, to dlaczego ich mężczyźni związali z osobami chorymi? Przecież nikt normalny nie chce sobie dokładać na starcie trosk i
DestrukcyjnaDama: Jak byłam na końcówce leczenia spotkałam swojego niebieskiego.
Jak kroiło się zejście to powiedziałam jemu, że był moment, że było bardzo źle, a obecnie chodzę na terapię, biorę leki i wszystko zaczyna się układać. Powiedziałam, że zamierzam za ~6 msc skończyć leczenie, ale jest ryzyko, że może mi to wrócić.
Rozmawialiśmy trochę o powodach mojego stanu, o tym jak nad tym pracuję. Zrozumiałabym jakby się chciał z tego wycofać, ale
MiłosnyGórnik: Bo niebieskie paski w przeciwieństwie do różowych są opiekuńczy. Różowa jak tylko zobaczy słabość u niebieskiego to ewakuuje się.
Temat wałkowany setki razy, ale jak widać dalej w społeczeństwie to różowe są uznawane jako te dobre.

Nawet moje dwie siostry będąc zaburzone ułożyły sobie życia. A jedna jest teraz menedżerem, gdzie szwagier raz mi powiedział, że dumny jest z tego jak udało mu się poprawić jej pewność siebie.

Czekam na
PospolityHultaj: @Kot_prezesa07: to trzeba było wybierać porządnego faceta. Jak wybrałaś, tak masz.
Różowe są opiekuńcze tylko w stosunku do swojego dziecka. Opiekuńcza do faceta może być jedynie jak jest to topka genetyczna i wie, że nie znajdzie drugiego takiego. A jak widzi, że przeciętniak, gdzie za rogiem ma stu na jego miejsce to bez wyrzutów odchodzi.
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Założyłabym tylko po to, żeby pokazać, że to pisanie o kolejkach chętnych to bzdury ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam średnią mordę, mieszkam w małym mieście, więc lajków będę miała mało. Sama lajkowałabym tylko facetów z opisami, bo wychodzę z założenia, że skoro już jest miejsce na opis, to trzeba go mieć, żeby ułatwić sobie i innym to nawiązywanie kontaktów, a skoro komuś się nie chce napisać
wiedziałem, że znowu to napiszesz


@AnonimoweMirkoWyznania: Więc po co zaczynasz ten temat?

wiem jak to wygląda


To w końcu jesteś mężczyzną czy kobietą?

Tak, wiem, p0lki som najpiękniejsze


I jeszcze nie czytasz tego, co piszę, napisałam, że jestem średniej urody. Brzmisz jak typowy bot z tagu przegryw, nie odpowiadasz na temat, tylko ciągle "p0lki fuj" xD

Cześć.


No elo.
Kochamchoochoo: @choochoomotherfucker: 1. Skoro było pare par, to czemu nic z tego nie wyszło? Podaj jakieś konkrety - nie chciały się spotkać, bo uznały, że jest za brzydki, albo nie spodobały się mu ich poglądy, bo to konserwatysta, a to same lewaczki były, czy coś? To ważne dla mnie. Nie rozumiem tego '' zero odezwu ''. Nie odpisywały mu czy co? ODP WAZNE

2. A tak właściwie, skoro go polecałaś,
@AnonimoweMirkoWyznania: Par w tym sensie, że mirki i mirabelki z innych ogłoszeń się spiknęły, wyszło nawet jedno małżeństwo. A do kolegi żadna dziewczyna nie napisała. Co do drugiego pytania, to pomijając fakt, że chłopaka nie szukam, to mam do niego osiem godzin pociągiem, już próbowałam związków na odległość, o wiele krótszą, i beznadzieja.