Wpis z mikrobloga

@jadalny_kasztan: Rozmawiałem ostatnio z jednym dyrektorem z jednego oddziału pewnej firmy z czerwonym logo to powiedział wprost że na całym majątku (auta mieszkaniówka i firmówka) są obecnie w plecy (szkodowość ponad 100% i to mowa o składkach pobranych od klientów, tzn bez odliczania prowizji agentów i kosztów. Powiedział wprost, że jeśli po nowym roku cały rynek nie podniesie składek, to przestaną wypłacać odszkodowania, bo nie będzie z czego. A pojedyncze firmy
@jadalny_kasztan: Oni zarabiają na danych osobowych, tylko że tymi danymi operują inne ich firmy które już wykazują zyski XD, a te zwroty to są po to żeby przyzwyczaić ludzi i nauczyć polis mobilnych. Chcą wyciąć agentów stacjonarnych z rynku (co i tak im się nie uda, ale uczkną im troszkę rynku) a jak część się pozamyka i stwierdzą że więcej nie dadzą rady to wrócą do wyciskania przyzwyczajonych klientów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jadalny_kasztan: XDXDXD, ta, nie opłaca. Ubezpieczyciele samochodowi to zdziercy, od młodych kierowców ściągają ponad 2k rocznie za samo OC za piździki pokroju Lupo, a przy kolizji często zaniżają odszkodowanie (chociaż tutaj niestety nie brakuje cwaniaków "poszkodowanych" którzy potem przy szkodzie wartej 3k próbują ugrać 2-3x tyle, ha tfu na takich #!$%@?). Więc nie mów mi proszę że się nie opłaca
@jadalny_kasztan: To jakim cudem szorują dupą po dnie, jak od młodych kierowców ściągają po 2k rocznie? (A znam przypadki, że i ponad 2 razy tyle, wystarczy, że ktoś zamiast 1.0 ma pod maską 3.0 V6, inna sprawa że kupowanie czegoś takiego na pierwszą furę to głupota, ale to już dygresja). Ba, od kierowców z maksymalnymi zniżkami (!) wołają za zwykłe auto z 2.0 tysiaka. Może pora przestać latać na Hawaje czy