[Default_Wykop_User]

#matematyka #elektrotechnika #elektryka

Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego to tak wychodzi. Kiedyś się tego uczyłem, ale chyba nie zrozumiałem do końca. Rozumiem, że w elektrotechnice używamy jednostki urojonej by pokazać to przesunięcie w fazie przebiegu sinusoidalnego. Jak obliczę sobie normalnie reaktancję cewki to wychodzi mi omega L razy 1/cos(omega*t). Normalnie reaktacja cewki z użyciem liczb zespolonych jest zapisywana jako j*omega*L. Ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć dlaczego to 1/cos(omega*t) oznaczamy jako j, bo nie za bardzo to widzę. Jakie jest uzasadnienie?

Z góry przepraszam jeśli pytanie jest debilne.

[lalalama]

@Default_Wykop_User: Ty jesteś na stronce o tematyce śmiesznych obrazków, idź lepiej do tych od czarnych przedłużaczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[spinacz61]

@lalalama: jak odcałkujesz sinusa, to powinno wyjść - cos(omega*t). Póki co znak pomylony

[spinacz61]

@Default_Wykop_User: ogólnie to nie wiem, jak się ze wzorami w elektro, bo już sam nie pamiętam, ale coś musi być tutaj źle, bo już nawet pomijając ten minus, to dostajemy, że 1/cos(wt) jest zawsze równy jednostce urojonej, więc dostajemy jakąś sprzeczność

[Default_Wykop_User]

Niekoniecznie, bo te rozważania są jakby w dwóch różnych dziedzinach. Jednostka urojona oznacza, że przebieg jest przesunięty o 90 stopni czyli tyle ile cosinus względem sinusa. Coś widzę, że tu pewnie będzie jakaś zależność wynikająca z wzoru Eulera, ale nie do końca mogę to dostrzec.