Wpis z mikrobloga

@KredaFreda: to normalne że jest ciężko, ale to na serio przejdzie. Wrzućcie na luz, plan minimum i powoli do przodu. Powodzenia. U nas lvl 3 lata i jest już naprawdę dobrze, a było bardzo trudno (dziecko nieodkladalne, wiecznie na cycku lub rękach, w nocy nie dało się go odłożyć na dłużej niż 15-30 minut, musiało być na piersi).
@aovv: zycko, ale to najwspanialszy szkrab na świecie (dla mnie). Oprócz tego coraz lepiej widać jak ważny był ten czas na piersi i przystanie w pełni na potrzeby wyrażane przez dziecko. Nawet czasem zatęsknię za tymi godzinami w bezruchu i nią śpiąca spokojnie, z pełnym brzuszkiem, wtulona we mnie...
@aovv: mam jedno i przy jednym raczej zostanę. Wiek już trochę zbyt zaawansowny, oprócz tego nie mam dziadkow do pomocy, kogoś kto by mnie trochę odciążył, dlatego pierwsze 2,5 roku kosztowały mnie personalnie bardzo, bardzo dużo. Żałuję troszke, dwójkę bym chętnie miała, ale cóż...
@ciemnienie my mamy 2 babcie i powiem ci szczerze, że u nas przynajmniej to przereklamowana ta pomoc (zdaje sobie sprawę, że są pomocne dziadki na tym świecie). W takim razie spełniaj się w wychowywaniu córeczki (jak mniemam), tylko nie rozpieść! (Wiem nie jest łatwo).
@aovv: zawsze to ktoś może zostać choć na trochę i możesz zrobić coś dla siebie, ćwiczenia, czy nawet oderwanie myśli. Powiem, że zamknięcie w domu na niemal dwa lata i zajmowanie się tylko dzieckiem + obowiązki domowe, trochę mi dały po głowie. Jak pierwszy raz wyszłam bez dziecka, na cały dzień to był to lekki szok i ogólnie dziwacznie się czułam xd

Dziękuję i również życzę powodzenia!
@KredaFreda: nie chcę martwić, ale po zeszłorocznych jazdach z 13-łatką chętnie bym się zamienił na kolki, nieprzespane noce i pieluchy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Są gorsze rzeczy.

Faktem jest, że wszystko mija, a po burzy jest słońce.