Wpis z mikrobloga

#druk3d

Mam pytanie. Na yt widziałem jak koleś po wydrukowaniu modelu opalał go opalarka. W jakim celu to robił? Chciał stopić jakieś niedoskonałości druku? Często się to robi?
  • 13
@Variv: obstawiam, ze drukarka mu nitkuje i zamiast skalibrować drukarkę to woli opalarką to naprawić xD


@sirgorn Ahaa. Kapuje. To był jakiś rusek więc mogłem się domyślić, że ma jakiś sprytny pomysł.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@Variv: ja hotairem usuwam nitki i inne artefakty, bo szybciej niż doktoryzować się z 10x dobierania temperatury by nic nie nitkowało, a jak przestanie już nitkować - to się okaże że coś innego wychodzi źle. Szybciej wydrukować jak jest, a potem mykmyk opalarka i jest eleganckie, może niedokładnie ale kto dziś robi dobrze....
fuszerkę to możesz robić na swojej działalności gospodarczej, ale ja to firmuję własnym nazwiskiem. U Łęciny wydruk ma być gładziutki jak szkło.


@Niekumaty_:

blablabla... wszystko fajnie, jak drukujesz na malej dyszy, rzedu 0.4-0.6mm... sprobuj skalibrowac, zeby nie bylo nitek, na dyszy 1mm, gdzie wszystko wyplywa samo z siebie :D
@sirgorn: E tam, od razu się nie chce. Są egzotyczne filamenty, które zawsze nitkują (np. z drewnem u mnie lubią nitkowac), niektóre nie lubią retracrów, niektórzy też lubią dowalić wysoką temperaturę i duży flow, żeby osiągnąć lepszą wytrzymałość kosztem estetyki¯\_(ツ)_/¯

Albo po prostu mi się nie chce kalibrować drukarki i szukam wymówek:p