Wpis z mikrobloga

Fajne to przedszkole i szkoła w Szwajcarii.

Od czwartego do dwunastego roku życia w ramach zajęć sportowych tydzień nauki jazdy na nartach z instruktorem opłacane przez szkołę i gminę (czyli z moich podatków, które i tak są niskie).
Karnet na 4 lata na pobliskie tereny narciarskie (ponad 200 km w sumie) dla każdego dziecka w okręgu.
W przedszkolu zajęcia 1 dzień w tygodniu odbywają się w lesie (na 1600 m), niezależnie od pogody.

Nic dziwnego, że procent ludzi z nadwagą prawie najmniejszy w Europie.

#szwajcaria #dzieci
  • 21
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@manedhel: a u nas rzucają gałę i to tyle z WFu.
Jedynie w technikum mieli u mnie ciekawe podejście. Mogłem nie ćwiczyć i grać tylko w piłkę nożną, ale za to nauczyciel czasem spojrzał jak mi kilometrów na rowerze przybywało i za staty na Endomondo dostałem 5 na koniec roku xD
@manedhel: syn mojej koleżanki w grupie w jednym z przedszkoli w Poznaniu zimą nigdy nie wyszedł przez całe swoje przedszkole...dlaczego? Bo dzieci przyjeżdżały autami tak ubrane ze nie bardzo nadawały się na wyjście na dwór.
@Migfirefox: ale ja póki co na etapie przedszkola i wczesnej szkoły jestem, może potem to wygląda inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale wczesnoszkolna edukacja sportowa mi się tu naprawdę podoba, poza nartami i lasem jest jeszcze cotygodniowa (3 h) gimnastyka (czyli zajęcia ogólnoruchowe) na hali sportowej i basen z nauką pływania kilka razy w roku każdego roku. Poza tym różne kluby dla dzieci (piłka nożna, hokej) gdzie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@manedhel: jak czytam o Szwajcarii to raczej dbają o to żeby mieć zdrowych mieszkańców. W sumie później pewnie mają przez to niższe koszty utrzymania zdrowia takiego społeczeństwa, więc mogą się skupić na tych cięższych przypadkach.
W sumie jak wygląda tam służba zdrowia?
Lata świetlne przepaści na każdej płaszczyźnie.


@ciemnienie: W wielu tak, ale nie na każdej. Szwajcaria jest mocno zacofana w wielu kwestiach społecznych - na przykład urlop macierzyński jest krótki (a dla ojca w ogóle tylko 2 tygodnie, i to dopiero od niedawna, ustawowo jest tylko 20 dni urlopu, system podatkowy jest obliczony na jedną osobę pracującą w małżeństwie.
@Migfirefox: obowiązkowa, prywatna, druga najdroższa na świeci po Stanach, więc może dobrze, że dbają o zdrowie obywateli bo inaczej byłoby jeszcze drożej. Choć prawdopodobnie w proporcji do zarobków wyjdzie podobnie jak we Francji czy Niemczech. System jest też niekorzystny dla ubogich, bo płacisz tyle samo niezależnie od zarobków (a nie proporcjonalnie jak w reszcie Europy), więc im mniej zarabiasz tym bardziej to odczuwasz.
@ciemnienie: @ciemnienie: ja nie mam doświadczenia z przedszkolkami w Polsce (ani znajomych z dziećmi w wieku przedszkolnym w Polsce), więc porównuję z moimi doświadczeniami kiedyś i po prostu mi się podoba jak to jest tu zorganizowane. To nie jest prywatne przedszkole (takie też istnieją), ale normalne gminne przedszkole w mojej wiosce 1100 mieszkańców.
@ms93: bardziej miałam na myśli kwestie historyczo-gospodarcze. Jeśli tak wygląda sprawa zajmowania się młodszymi dziećmi, to faktycznie slabo i zacofanie w świetle aktualnej wiedzy o ich rozwoju i potrzebach.
@manedhel: to super i bardzo się cieszę, korzytajcie! Tylko to nadal Szwajcaria - mały, bogaty kraj, nieruszony historia.
@Migfirefox: ci najmniej zarabiający lub niemogący pracować z różnych powodów muszą korzystać z pomocy społecznej. Ogólnie rosnące koszty ubezpieczenia zdrowotnego to od lat największy problem społeczny Szwajcarii wg sondaży. Kilka razy różne grupy (głównie lewicowe) próbowały przez referenda zmienić system, ale nigdy nie przeszło.

Jeśli średnio lub dobrze zarabiasz to płacisz stosunkowo niedużo, gorzej jak masz sytuację, gdzie nie możesz pracować albo dużą rodzinę na utrzymaniu (płacisz osobno za każdą osobę.
w proporcji do zarobków to ja płacę mniejszą składkę zdrowotną w Szwajcarii niż w 'bezpłatnej' służbie zdrowia w Polsce.


@adibor: a w przeliczeniu na rodzinę 2+2 (czyli płacisz za siebie i za jedno dziecko) to jak jest?

No i jedna podstawowa rzecz. W Szwajcarii praca jest droższa. Może budynki trochę droższe. Ale leki, sprzęt i odczynniki (czyli istotna część kosztu) kosztują tyle samo. A kwotowo przeznaczasz na to zapewne więcej.
@Massad: toć napisałem wyżej, że w Szwajcarii każdy płaci osobno. Który system jest lepszy? No cóż, to zależy dla kogo. Ten, co ma dużą rodzinę powie, że ten system, w którym płaci raz za całą rodzinę. Ten, który jest singlem powie, że taki system jest zły, bo ze swojej składki dokłada do innych.
@Massad: Zalezy gdzie mieszkasz, wiek, styl zycia itp.. Generalnie 250-300CHF za doroslego/miesiac. Mowimy o podstawowym, to co musisz miec. Oczywiscie kazda ubezpieczalnia ma dodatkowe pakiety, dajace lepsza opieke albo np. w przypadku pobytu w szpitalu pojedynczy pokoj.. Spokojnie mozna do 500-600CHF za osobe/miesiac dobic z pakietami.
Dzieci nie wiem, wklepalem na szybko w porownywarke bombelka urodzonego w 2020 i wyszlo ~50CHF/miesiac. Co ciekawe za 17latka (urodzony 2005) wychodzi tyle samo.. Dopiero
@manedhel: U nas za to jest model „jak chcesz, żeby dzieciak miał dobrą edukację to zapisz na zajęcia dodatkowe”. W sumie jak się tyle nauczycielom płaci to nie ma co się dziwić…
@RandomowyMirek okno oknem. Norwegia here, jakbym wstawiła zdjęcie mojego dziecka ze żłoba z jesieni siedzącego po pas w kałuży (buzia umazana naokoło błotem i następnego dnia piach w pieluszce jako bonus) to wielu polskich rodziców dostałoby zawału ;) albo drzemka zimą w wózku przy otwartych drzwiach wejściowych, a na zewnątrz -10. Po dworzu buszują kiedy się tylko da, obok budynku las, wycieczki dwa razy w miesiącu na przechadzkę.
Znam takich, którzy po
@manedhel: Wow, to brzmi super! Ile płacicie za takie przedszkole w Wallis? :) Bo znajomi w Zurychu minimum 100 CHF/dzień bez wyżywienia i takich fajnych atrakcji nie ma :( nie mówiąc o moim szefie z Solothurn który bluźni bo przedszkole im otwierają dopiero o 8:00 a między 11 i 13 przedszkole ma przerwę i trzeba odebrać dzieciaki na 2 godziny :D