[trustME]

Wszyscy pieją o tym jak dobrze działa ukraińska armia i jak młócą orków, ale popatrzyłem sobie na raporty o stratach i sami Ukraińcy podają, że zginęło około 100k żołnierzy UA, czyli prawie 1:1 ze stratami ruskich orków.

Jak dla mnie to żaden sukces biorąc od uwagę ogromną przewagę technologiczną po stronie UA.

WDYT?

#wojna #ukraina #rosja

[WujaTHC]

@trustME: ani Ukraińców ani Rosjan nie zginęło 100k

[RaghNaarRoog]

@trustME:
Nie wiem skąd wziąłeś te liczby.

[FACTIS]

@trustME: nie wolno takich rzeczy mówić bo zostaniesz onucą.

[Aleale2]

@WujaTHC: straty spore ale za tuska większe bo wyjechało z polski podobno 2mln ludzi z tego część nie wróciła.

[trustME]

@WujaTHC: @RaghNaarRoog: https://en.wikipedia.org/wiki/2022_Russian_invasion_of_Ukraine#Casualties

[wjtk123]

@trustME: 100 000 w odniesieniu do Ukraińców oznacza zabitych oraz rannych (w tym lekko). Stosunek zabitych do rannych wynosi 1:5 / 1:6 / 1:7. Większość rannych wraca potem do jednostek.

[shmatshiage]

i sami Ukraińcy podają, że zginęło około 100k żołnierzy

@trustME: o kurde, podeślij linka.

[Vixay]

@WujaTHC: Tak, tak. Dwa szturmy na Pavlivke to 2k zabitych Rosjan. Zrób sobie średnio 350 przez 280 dni.

#!$%@?.

[trustME]

@wjtk123: aj! My bad, faktycznie. Totalnie źle przeczytałem w tej tabelce. Ruscy niby uważają, że 60k UA zabili ale wiadomo.
Są gdzieś aktualne oficjalne dane UA?

[wjtk123]

@trustME: Ostatnio przyznali się do 13 000 zabitych.

[5mek]

@trustME: nie ma oficjalnych danych. Jest wohnt.

[RaghNaarRoog]

@trustME:
Na samą logikę - najpierw ruscy szarżowali jakby jutra miało nie być, gdzie ponieśli wielkie straty. Potem maj-czerwiec były krwawe obustronnie walki koło Siewieropiździecka. potem zaś jedyny front jaki się składał to byli ruscy spieprzający, raz zorganizowanie, raz w panice.
Do tego wszyscy wiemy, że ruscy stosują taktykę na mięso armatnie i mają w dupie swoich, a Ługandę i Donbabwe to mają aż w okrężnicy. Dodajmy HiMARSy, dodajmy dużo lepszą

[WujaTHC]

@Vixay: co za debil xD

[pstrag]

@trustME: po stronie ruskich to ponad 90k żołnierzy, po stronie UA to też tysiące cywili po ślepych ostrzałach dzielnic mieszkalnych. No i jak liczyć ogromną liczbę "ukradzionych" dzieci rodzicom, które wywieziono wgłąb rosji w sumie kradnąc je rodzicom?