Wpis z mikrobloga

Dzięki za info, w ogóle to strasznie mi się w bani kręci teraz, to normalne? Nie chcę tego mieć jutro rano. Nie powiem wjechało wczoraj trochę browarów (poczekałem aż ze mnie zejdzie zanim przygrzalem tramca) a parę dni temu pikulec i mało co spałem xD
@Rychu8973: z tramciem jest fajnie na początku. Jesteś na etapie większych dawek. Ja robiłem na tym etapie max. 200mg. Następny etap który cię czeka to #!$%@? żołądek, sranie krwią i masywne bóle głowy na kolejny dzień. Potem będziesz miał wysoką tolerancję tj. brak ciepelka i same negatywne efekty. Potem będzie ci się robiło niedobrze na samą myśl o braniu tramcia