Aktywne Wpisy
ComFort +7
#motoryzacja #samochody #prawojazdy
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Czy odwracasz głowę żeby sprawdzić martwy punkt?
- tak 73.6% (606)
- nie 26.4% (217)
eastbors +4
Przecież twierdzicie ze życie jest fajne i większość ludzi jest zadowolona z życia więc przy takich postach macie pole do popisu w udowodnieniu tego
Prawda jest taka że jesteście mistrzami teorii:
Szkoła fajna
Praca fajna
Życie fajne
Ale jak przychodzi do rozwiązywania konkretnych problemow to macie jedna odpowiedź: takie jest życie
Trzeba chodzić do szkoły bo takie jest życie
Trzeba pracować bo takie jest życie
Trzeba chorować bo takie jest życie...
Ale jak trzeba rozwiązać czyjeś problemy to już sobie swojego podwórka pilnujesz.
Zresztą ten Twój komentarz to jest Twoje samozaoranie po raz 2137
Często pierniczysz głupoty ze życie jest super ale jak komuś jest źle to to mówisz ch/@*j mnie to obchodzi
Jesteś żałosna
Czy decydujesz w co się ubierze?
Czy decydujesz na co wyda pieniądze
Czy może dziecko to nie jest inny człowiek? Natalisci chętnie uważają dziecko jako swoją własność
Kurde, jak nie jesteś otwarty na inne opinie i tak mocno naruszają one twój światopogląd, to pisz do zeszytu i zamykaj go w szufladzie.
Moje dziecko jest nieletnie i nie jest w stanie samodzielnie podejmować większości decyzji. To chyba jasne. W co się ubierze to
Naciągasz fakty w tą stronę gdzie ci wygodnie Twoja logika aż boli człowieka który myśli
Czyli jak zachoruje i będzie cierpiało i nie powie Ci "To Twoja wina" To znaczy że to nie Twoja wina :)
Twoja logika mnie rozpiernicza
@ciemnienie: ale jak masz się dowalać do każdej wypowiedzi potępiającej idee rozpłodu to już jest w porządku? Albo czujesz się osobiście atakowana kiedy ktoś krytykuje natalizm, albo w Twojej logice jest jakaś gigantyczna dziura albo jest też trzecia opcja, o którą bym Cię tu prosił, bo pragnę zrozumieć.
Już mówiłam, że jeśli nie możesz znieść czyjejś odmiennej perspektywy, to nie ujawniaj swoich poglądów w miejscu gdzie każdy może się wypowiedzieć (jest też czarna lista).
Nie czuje się osobiście atakowana bo ktoś uważa że nie chce mieć dzieci, bo cos tam. Czuję
Życie może być super mimo tego że pojawiają się problemy. Jedno nie wyklucza drugiego. To właśnie pokonywanie tych problemów jest najpiękniejsze.
Czy ty oczekujesz rozwiązywania narzuconych problemów przez kogoś, kto ich nie stworzył?
Tymczasowe odczuwanie ulgi z powodu rozwiązania problemu (zaspokojenia potrzeby) nie sprawia, że zjawisko życia staje się super.
Daruj sobie takie masochistyczne teksty.