Wpis z mikrobloga

@Viton99: FAKT - NIGDZIE nie wyrywa się dziewczyn tak łatwo jak w klubach.

Po pierwsze często są pod wpływem alkoholu - bardziej rozmowne, towarzyskie, chętne
Po drugie w momencie podejścia do laski już jesteś w sytuacji bezpośredniego 1vs1 czyli na etapie, do jakiego korzystając z tindera rzadko kiedy się w ogóle dochodzi

Na moim przykładzie - na przestrzeni całego życia całowałem się pewnie z ok. setką dziewczyn w klubów i z
FAKT - NIGDZIE nie wyrywa się dziewczyn tak łatwo jak w klubach


@cebularz_szkorbutnikowy: FAKT, ale trzeba w tym sobie wyrobić doświadczenie, a o to trudno, skoro #przegryw poddaje się po pierwszej próbie podejścia, zamiast wyciągnąć wnioski zrobić coś inaczej następnym razem ¯\_(ツ)_/¯
@cebularz_szkorbutnikowy
@Viton99: na poznawanie lasek w klubie trzeba mieć przede wszystkim wygląd i dynaminę, a i pieniądze warto posiadać, zeby podbic wygląd markowym ubraniem i pofleksować się przyzwoitym autem. Dla nas -przegrywów - inceli klub to miejsce, którego należy unikać, aby nie zdołować się jeszcze bardziej. Wszyscy to doskonale rozumiemy, ale Januszerka jakoś pojąć tego nie potrafi i daje takie "rady" chłopom bożym na odp***ol
@wh0ami: Też bredzisz. W klubach jest CAŁY przekrój kobiet od pospolitych szonów po grzeczne dziewczynki które raz na kiedys dadzą się namówić koleżankom na wyjście na miasto.

Praktycznie każda laska w czasie studiów rzadziej lub częściej bywała w jakichś klubach to by wychodziło idąc Twoim tokiem rozumowania, że wszystkie są nienormalne xd