Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zalesie #budownictwo #logikarozowychpaskow #zwiazki

Chyba się rozwodzę bo w sobotę powiedziałem mojej żonie za dużo.
Zwyzywałem ją od idiotek i debili.
Mamy 2 dzieci.

Budowaliśmy dom - kto budował dom z kobietą to się w cyrku nie śmieje, i samo stwierdzenie jak słyszę od kobiety "budujemy" dom no ale mniejsza nie będę się rozpisywał o co chodzi.
Mieliśmy 600 tys swoich pieniędzy (siedzieliśmy kilka lat za granicą) i 300 tys kredytu - moja żona nie pracuje, zajmuje się dziećmi.
W październiku odebraliśmy dom i zamieszkaliśmy w nim, wszystkie urlopy, święta na budowie, po robocie na budowie, żeby zaoszczędzić. Złotówkę oglądałem 3 razy zanim ją wydałem na coś.
Moja żona podczas budowy nie interesowała się niczym, oprócz wybraniem paneli czy baterii, czy wanny ale więcej z tym problemów niż pomocy.

No i moja żona mnie poprosiła, w czy bym nie mógł wziąć dzieci w sobotę bo ona by chciała sobie w końcu odpocząć i mieć cały dzień dla siebie.
No okej, ja nie muszę odpoczywać bo przecież pracowanie po 12h dziennie + potem na budowie + załatwianie wszystkiego nie jest tak męczące jak zajmowanie się 3 letnim i rocznym dzieckiem - OKEJ ROZUMIEM.

No i wracamy w niedziele do domu rano, a dom to jedna wielka #!$%@? ruina.

Moja żona brała kąpiel w swojej super wolno stojącej wannie, o której było tyle kłótni, bo nie dość że to gówno kosztowało 3500 zł to jeszcze nie ma odpływu tego przelewowego.

"Ta po co odpływ przelewowy, kiedy ci się woda przelała w wannie"..

No i moja żona stwierdziła, że będzie siedziała w wannie i oglądała seriale.

I zasnęła a woda się cały czas lała, i chyba musiała spać z 3 godziny i woda się lać tyle samo bo kompletnie cały dom zalany.
Cała podłoga w domu do #!$%@?, listwy, no wszystko.

Serio byłem w takich nerwach, że myślałem że jej #!$%@?ę.
Człowiek się spinał, żeby zostało tak z 80 tys poduszki finansowej do tego kredytu a tu #!$%@? mieszkamy miesiąc i trzeba będzie robić remont który pewnie będzie kosztował z 50 tysięcy.

Spakowałem się, zabrałem dzieci i pojechałem do rodziców. Powiedziałem że mam to w dupie i wrócę dopiero jak to wszystko naprawi, mnie to nie interesuje a jak popłyniesz z pieniędzmi to miej na uwadze, że albo nas zlicytują albo będziemy jeść tynk ze ściany mam to w dupie.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6385b5a44bf3873cacece72e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Wesprzyj projekt
  • 497
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Trzeba być czujnym i nie ignorować sygnałów. Jak kobieta nie chce ci pomóc i się zastawia jakimiś rzeczami, to nie jest warta czasu. Ja zanim się ze swoją hajtnąłem, to przeszliśmy razem wiele, w tym remont. Gruntowała ze mną, nosiła płyty gk, czy zwyczajnie sprzątała na koniec dnia. Takie rzeczy są potrzebne w życiu, małżeństwo ma ułatwić życie, nie utrudnić. Ostatecznie na końcu może wyjść różnie i może pójść
  • Odpowiedz
@pawzad: No ja tam bym się cieszyła, że mogę realnie się jakoś przyczynić do budowy domu. Ba, swojemu byłemu pomagałam przygotowywać podłogę pod wylewki, w domu jego rodziców xd
Ale No tę kwestie trzeba było poruszyć przy budowie, pogadać czemu mu nie pomaga. A nie teraz zbierać wszystko do kupy i żalić się na portalu, gdzie większość opinii jest oparta o to, czy #!$%@?ła kobieta czy facet
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? powiedz że to bait. Sam się #!$%@?łem czytając to... A udział kobiet w budowie, stary scenariusz wszędzie ten sam. A wanna bez przelewu ? Gościu xD... W życiu bym takiego gówna nie kupił.
  • Odpowiedz
Moja żona podczas budowy nie interesowała się niczym, oprócz wybraniem paneli czy baterii, czy wanny ale więcej z tym problemów niż pomocy.


No i jaki był wynik rozmowy i zgłoszenia uwag?

No okej, ja nie muszę odpoczywać bo przecież pracowanie po 12h dziennie + potem na budowie + załatwianie wszystkiego nie jest tak męczące jak zajmowanie się 3 letnim i rocznym dzieckiem - OKEJ ROZUMIEM.


No
  • Odpowiedz
  • 5
@lexico: oczywiscie. Mam swoje mieszkanie na które bardzo cięzko sobie zapracowałam. Zreszta wsztstko co mam zawdzięczam sobie. Na szczęscie. i na jednej z pierwszych spotkań gosciu moj ziomek porysowal mi nowe panele. wkurzylam sie, bylo mi smutno ale nie zywyzwalam go od debili i idiotow. po prostu spróbowal to naprawić i zyje dalej :)


@girlsjustwannahavefun no właśnie, ziomek spróbował to naprawić, ciekawe jaka była reakcja zony opa, tego nie
  • Odpowiedz
Chyba już kipi i jest gorzej od dłuższego czasu a to tylko wymówka.


@wiluxpl: kipi pewnie od momentu budowy domu, gdy się okazało, że żona to żadne wsparcie.
Facet zdał sobie sprawę, że wszystko było, jest i będzie na jego głowie.
Jak zobaczył, co zrobiła, to się po prostu ulało i zaczął wyzywać.
  • Odpowiedz
Co boisz się że zostawiła by Cię.. no to zostawi to trudno, chyba lepiej nie być z kimś kto nas nie szanuje i ma nas w dupie.


@r5678: bombelki i kredyt panie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Ta, zasnęła. Brała kąpiel przed wyprawą do bolca, pewnie się śpieszyła i w całej tej ekscytacji zapomniała zakręcić wodę. Wróciła pewnie niedługo przed Tobą, przez co nie zdążyła posprzątać.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: człowiek się myli i to normalne. Wg mnie trzeba być idiotą żeby kogoś skreślać, bo popełnił błąd, a jestem w stanie sobie wyobrazić zalanie, pożar czy inne tragedie, bo można się zamyśleć, coś #!$%@?ć. Kluczem jest to, jak ktoś się zachowa potem. Jak spróbuje naprawić taki błąd i jak do tego podejdzie. A tu obie strony działają słabo.
  • Odpowiedz
Ta, zasnęła. Brała kąpiel przed wyprawą do bolca, pewnie się śpieszyła i w całej tej ekscytacji zapomniała zakręcić wodę. Wróciła pewnie niedługo przed Tobą, przez co nie zdążyła posprzątać.


@anonim5457: Ja jednak wierzę, że zasnęła. Była po prostu tak zmęczona po wyprawie do bolca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: sam sewybrałeś taką babę to teraz masz, ale pewnie była ładna i miała fajne cycki, co? ( ͡º ͜ʖ͡º) trzeba było wziąć ogarnietą i mądrą kobietę, to teraz nie miałbyś takich problemów.
Jak laska wybierze bad boya i później cierpi, to się z niej śmiejecie, a jak chłop świadomie wybiera taką nieogarniętą i leniwą babę, to mu współczujecie xD wykop w pigułce
  • Odpowiedz
@lexico: Ale oni chyba w ogóle ze sobą nie gadają o problemach. O tym że ktoś się czuje zle w roli jednoosobowego ogarniacza wszystkiego z jego strony, osoby która sie większość czasu zajmuje dzieckiem - z jej strony.

OP powiedział coś takiego, że jego obowiązki są cięższe niż opieka nad dwójka dzieci. Ja bym tego nie porównywała, ograniczenie swojego całego świata do dzieci tez nie należy do łatwych, ale nie
  • Odpowiedz