Wpis z mikrobloga

@CondomPack: To wpisujesz w google i się dowiadujesz. Często ciężko przetłumaczyć żarty popkulturowe, ale czy taka polonizacja to serio dobra droga? IMO w tym sezonie zbyt grubo lecą, jedno nawiązanie/dwa jeszcze spoko, ale widać, że obrali taką konwencję, bo co odcinek jest coś podobnego.
  • Odpowiedz
@Barteky: Jest dużo strategii tłumaczeń, tutaj tłumacz użył strategii udomowienia. Jakoś w dubbingu shreka ludzie nie maja bolu d--y o to, że żarty sa typowo polskie a nie skalkowane z angielskiego. Jak chcesz, to sam mozesz spróbować w tłumaczeniach, nikt Ci nie broni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Gao_Mniejszy: no pewnie, mam na jednym monitorze oglądać sobie śmieszny serial dla relaksu a na drugim googlować co drugi żart xD Mi się akurat te spolonizowane żarty podobają bo jako normalny człowiek mam inne rzeczy do roboty niż siedzenie w popkulturze usa całymi dniami. Odpal sobie oryginał albo angielskie napisy i po kłopocie :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@Gao_Mniejszy: tak. Nie ma nic lepszego niż co chwilę zatrzymywać serial i googlowac o co kaman ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Typowi fani Rick & Morty. Tacy obeznani w amerykańskiej pop kulturze, nie to co te Polskie biedaki xD
  • Odpowiedz
@addddd tak jak napisałem "moim zdaniem". Mówię z perspektywy oglądającego a nie tłumaczącego. MOIM ZDANIEM żarty pisane przez tłumaczy często są drętwe.
  • Odpowiedz