Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 391
@evilonep: pod tą jedną robotę w znaczeniu jednej firmyz czy jednego stanowiska?

U mnie też było podobnie. Gościu najpierw poprosił o podwyżkę, powiedzieli, że nie, bo trudne czasy. Później odmówił robienia nadgodzin, bo znalazł sobie dodatkową fuchę gdzie indziej, żeby dorobić do etatu. To mu na złość zaczęli ciąć godziny ile się da, żeby "miał czas dla kogo innego pracować jak mu tak zależy na pieniądzach ". Chłopak był ponad 10
@kaef_v2: u mnie podobna sytuacja. Chłop ma to co robi w małym paluszku, nikt z zewnątrz tego nie ogarnie dopóki porządnie się nie wdroży w temat, a to nie jest kwestia miesiąca czy dwóch. To jest taka robota, że mając tę wiedzę ciężko będzie znaleźć coś bardziej niż średnio zbliżonego. Gościu trochę przez to wypadł z rynku można powiedzieć, bo od lat zajmuje się tym samym. On sam nie jest jakoś
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@evilonep: Chłop z mojej opowieści kompletnie branżę zmienił, bo tak samo - przez 10 lat robił tak, jak robi ta jedna firma i praktycznie zatraymal się w miejscu , a branża poszła do przodu.

Co nie zmienia faktu, że jak stal w miejscu, to stał na tyle pewnie i dobrze, że nawet przewidywał, jakie problemy popełnią managerowie i góra, ivbył na nie przygotowany, dzięki czemu nawet jak był kompletny fakap, to
@kaef_v2: heh ja jak w Palm Beach pracowałem była para która zarabiała marne 90000$ (za parę). Poprosili po 2 latach podwyżkę na 100k rocznie co i tak było poniżej rynkowej. To też się nie dało... Po miesiącu złożyli wypowiedzenie i przyjeli z ulgą na ich miejsce przyjeli parę za 170 000 USD...