Wpis z mikrobloga

@codi_krk: Gier kupowanych na steam, uplay i wszelkich innych cudach nie kupujesz. Płacisz za udostępnienie ci ich i w każdej chwili mogą to udostępnienie cofnąć. Nie masz tych gier na własność, a płacisz za prawo do zagrania, a nie posiadania.
@Gacrux: Taka praktyka jest od lat, to nie jest nic nowego. Po prostu mało kto jak nie śledzi branży gier o tym wie. Na pocieszenie można kupić, pograć tylko chwilę i zwrócić. Poniżej 2 godzin steam zwraca praktycznie z miejsca. Na yt nawet są speedruny na przechodzenie gier i dokonywanie zwrotu ( ͡° ͜ʖ ͡°)