Wpis z mikrobloga

@Blizz4rd: wydaje mi się, że jest na odwrót: jak ktoś umie dostrzec piękno i nie wstydzi się tych emocji, to znaczy że jest dojrzały ;).

Ten komiks skojarzył mi się z taką modną dzisiaj postawą "nic mnie nie obchodzi": #!$%@? na to, na tamto, jakieś silniejsze emocje to od razu "ból dupy" itp. Żeby tylko przypadkiem nie wyszło, że ktoś się czymś przejął.

Ale to tylko takie luźne przemyślenia.