Wpis z mikrobloga

macie jakieś sprawdzone metody na poradzenie sobie z krasnorostami? Mam akwarium 150 litrów z gęsto obsadzonymi roślinkami anubiasy, kryptokoryna, nurzaniec itd oświetlenie 2x po 30 wat. Filtr FZN 2. Obsada 7-8 glonojadów, 2 kirysy, 2 kosiarki, 3 otoski, 4 neony, 4 razbory, 4 sumy szkliste, 4 mieczyki, 5 danio. Nie stosuje CO2 czy inne carbo. Dodaje jedynie żywe kultury bakteri.
Mechaniczne usuwanie jest mega uporczywe przy takiej ilości roślin bo praktycznie 70% ma na sobie te jeb*ne nitki. Nigdy wcześniej nie miałem takiego wysypu glonów i tylu krasno a akwarium stoi 4 lata. Od miesiaca podmieniam wode co tydzien po 40 litrów i nic, jest jeszcze gorzej. Zastanawiam sie nad restartem ale wtedy wszystkie roślinki bd musiał wyrzucić. Dzisiaj wlałem tetra easy balance nwm czy coś to da. Jedynie co może pomóc i pozwoli uniknąć restartu to jakieś środki chemiczne. Może carbo dać? Ograniczyłem podawanie jedzenia do minimum.
#akwarium #akwarystyka
  • 12
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pavlo0: Weź płyn carbo w strzykawkę i podaj małymi porcjami bezpośrednio na krasnorosty. Aby nie dać tego za dużo do akwarium to codziennie bierz 5 ml carbo i dozuj bezpośrednio w te krasnorosty. Po kilku dniach zaczną umierać i znikną.
@pavlo0: zeolit usuwa NH4 , wiec jeśli masz zawysoki to tym obniżysz. Raczej się to stosuje tylko przez jakiś okres czasu. Tak ogólnie lepiej tak matrix dla bakterii

Utleniona super ale tylko jak masz mało glonów. Jak dużo to już trudniejsza zabawa a i carbo może nie dać rady. Wszystko zależy jaki typ glona