Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak za gówniaka oglądałem Blair Witch Project. Film urywał się w momencie, kiedy ostatni z ocalałych trafia do chaty, prawdopodobnie tytułowej wiedźmy, i widzi swojego kompana, stojącego tyłem do ściany. Następnie kamera upada i słychać krzyk.

Oprócz zagrywki marketingowej, według której film był dokumentem, a zdarzenia faktycznie miały miejsce (aktorzy przez długi czas nie pojawiali się w innych produkcjach), poszła plotka, że istnieją taśmy, na których zarejestrowano ciąg dalszy wydarzeń w chacie wiedźmy z Blair

Wtedy internet dopiero raczkował i pamiętam, że były strony, które takie nagrania "sprzedawały" za kilkadziesiąt dolarów.

#film #gimbynieznajo #horror
Pobierz biesy - Pamiętam jak za gówniaka oglądałem Blair Witch Project. Film urywał się w mom...
źródło: comment_16690287202qB0yVR3p8WYwzgCEEM0lL.jpg
  • 47
@Rzuku no ale to trochę tak jakby pisac "black Sabbath fajne na tamte czasy ale dziś to każdy tak umie".

No umie, bo Black Sabbath wymyślili metal ;).

Tak jak z BWP, z perspektywy wkładu w kino grozy to film przełomowy, bo wykorzystuje zupełnie nową konwencję.
@biesy: No nie taką zupełnie nową, po prostu rozpopularyzowali ciekawym marketingiem niszową rzecz.
Zastanawia mnie tylko jaka jest twoja konkluzja, bo widzę, że próbujesz mnie do czegoś przekonać, ale nie za bardzo wiem do czego xD

@HelterSkelter88: @PonuryBatyskaf: do tego BWP jako zjawisko świetnie wpisuje się w realia przełomu wieków. Może bardziej w stanach niż u nas, ale w czasach kiedy wydawcy filmów traktowali internet nieco po macoszemu, młodzi twórcy z Haxan Films wykorzystali proste narzędzia żeby za pomocą tego medium dokonać rzeczy w marketingu przełomowej. Stworzyli viral na długo przed powstaniem tego określenia. Ludzie podsyłali sobie stronkę która uwiarygodniała historie i vice versa, ktoś kto