#anonimowemirkowyznania (dodaję jeszcze raz bo zapomniałem otagować) Szukam pomocy w problemie sąsiedzkim.
Od jakichś 3 lat mieszka nade mną rodzina z małym dzieckiem, na początku dziecko w nocy sporo płakało i u mnie na dole było to słychać ale wykazałem się wyrozumiałością i nie zwracałem im uwagi, potem dziecko podrosło i zaczęło sporo biegać po domu o różnych porach, czy to wcześnie rano czy to późnym wieczorem tak, że ciężko było zarówno zasnąć jak i się porządnie wyspać. Poszedłem kulturalnie zwróciłem uwagę, powiedziałem, że byłem cierpliwy jak dziecko było mniejsze i dużo w nocy płakało itp. Przez kilka miesięcy był względny spokój ale po czasie znowu się zaczęło i jest jeszcze gorzej niż wcześniej. Hałasy dziecka biegającego i krzyczącego od godziny 6 rano w tygodniu, tak samo w weekend w okolicach 7-8, do w trakcie dnia to samo i późnym wieczorem też. Nie chciałem być namolnym wkurzającym sąsiadem i w życiu nie miałem żadnych konfliktów z innymi sąsiadami, mimo że całe życie mieszkam w blokach ale już nie wiem co robić? Macie jakieś rady jak mogę z tym walczyć? Dzwonić na policję? Do spółdzielni? Czy oni w ogóle mogą coś zrobić? Czy muszę z tym radzić sobie samemu i sam zacząć im robić na złość? Macie jakieś pomysły? (słutan na wycieraczce odpada od razu mówię) ( ͡°͜ʖ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Nic nie zrobisz. Mają przywiązać dzieci do kaloryfera? Zakneblowac? Oddać do domu dziecka? Jaki masz pomysł? Dzieci w tym wieku są głośne i tyle.
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem podobny problem. Czasem wrzasnąłem, czasem młotkiem w sufit walnąłem, nagrywałem odglosy jako dowod. I co? I nic. Musialem poczkac az gowniak dorosnie…
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem jaka jest skala głośności ale z reguły ludzie wyolbrzymiają. Też miałem 3 gówniaki nade mną i się ganiały cały dzien co było niekomfortowe przy pracy zdalnej, ale ja to z tych, co się cieszyły że są gówniaki jakieś i młodzi ludzie w okolicy a nie same emerytki 70+. Serio, albo żyjesz w młodym społeczeństwie gdzie dużo się dzieje albo na osiedlu emeryckim gdzie "nic nie ma", ale za
@AnonimoweMirkoWyznania: takie uroki dzieci i mieszkania w blokach. Najpierw płacz, później tuptanie a następnie darcie ryja z innymi pod blokami ¯\(ツ)_/¯ tak było, jest i będzie - my też tacy byliśmy. Teoretycznie tutpać Ci mogą od 6-22 i spółdzielnia/zarządca/bagiety Ci w niczym nie pomogą ¯\(ツ)_/¯
Dzieci nie są głośne, są niewychowane najwyżej.
@kuncfot: ciężko dziecku zakazać biegania. Z dziećmi jak z psami, nie wybiegają się - nie zasnął
@SeriousDude: jak zagłuszy? przecież w twoim mieszkaniu nic nie słychać tylko roznosi się na sąsiednie mieszkanie. Żeby zagłuszyć trzeba skakać jak popierdzielony, nawet jak policja do ciebie wpadnie to powie, że u ciebie cicho..
@AnonimoweMirkoWyznania: nic nie zrobisz, z hałasującymi bombelkami i ich rodzicami nie wygrasz. Prawda jest taka, że są spodoby, żeby takie hałasy ograniczyc (wykladzina, dywany, maty piankowe, lepsza organizacja czasu żeby się dzieciak zajął czymś innym niż #!$%@?, sale zabaw do wyszalenia się), ale do tego są potrzebni normalni rodzice do jakiegokolwiek dialogu. Jak masz przedstawiciela większości czyli 'co mam zrobić, to tylko dziecko' to nie ugrasz nic.
@Shyvana: tez miałem taki problem z sąsiadem i nie ukrywam były nieprzyjemne rozmowy nie raz ale finalnie udało się po tym jak #!$%@? poszedłem tam gdy 2 razy w nocy obudziły mnie ich ostre awantury. No i magicznie od tego czasu w mieszkaniu maja dywany a dzieci chodzą w butach typu crocsy
@SeriousDude: nie pierdziej bzdur to nie jest normalne zachowanie z dziećmi się wychodzi a nie trzyma całe dnie w domu bomjest się leniwa klabzdra a do tego gownojady mogą nosić w domu buty i pinda może rozłożyć wykładziny wtedy naprawdę do zniesienia wszystko jest . Ale teraz każdy jeden biedak musi mieć płytki w swojej blokowej klatce Polaka jak w egipskim hotelu nie można mieć paneli jak jakiś plebs
MorskaRozowypasek: Z punktu widzenia rodzica bombelka - bardzo dużo da się zrobić z ich strony żeby było ciszej: maty wygłuszające pod panele, gruby dywan, a na to jeszcze mata do zabawy, ozdobne mięsiste panele na ścianę, mięsiste zasłony, dużo ruchu poza domem. Ale niestety rzadko trafisz na rozsądnych rodziców którzy będą chcieli zadbać też o komfort sąsiadów a nie wejdą w tryb "jak śmiesz szkalować ich bombelka!". ---
(dodaję jeszcze raz bo zapomniałem otagować)
Szukam pomocy w problemie sąsiedzkim.
Od jakichś 3 lat mieszka nade mną rodzina z małym dzieckiem, na początku dziecko w nocy sporo płakało i u mnie na dole było to słychać ale wykazałem się wyrozumiałością i nie zwracałem im uwagi, potem dziecko podrosło i zaczęło sporo biegać po domu o różnych porach, czy to wcześnie rano czy to późnym wieczorem tak, że ciężko było zarówno zasnąć jak i się porządnie wyspać. Poszedłem kulturalnie zwróciłem uwagę, powiedziałem, że byłem cierpliwy jak dziecko było mniejsze i dużo w nocy płakało itp. Przez kilka miesięcy był względny spokój ale po czasie znowu się zaczęło i jest jeszcze gorzej niż wcześniej. Hałasy dziecka biegającego i krzyczącego od godziny 6 rano w tygodniu, tak samo w weekend w okolicach 7-8, do w trakcie dnia to samo i późnym wieczorem też.
Nie chciałem być namolnym wkurzającym sąsiadem i w życiu nie miałem żadnych konfliktów z innymi sąsiadami, mimo że całe życie mieszkam w blokach ale już nie wiem co robić? Macie jakieś rady jak mogę z tym walczyć? Dzwonić na policję? Do spółdzielni? Czy oni w ogóle mogą coś zrobić?
Czy muszę z tym radzić sobie samemu i sam zacząć im robić na złość? Macie jakieś pomysły? (słutan na wycieraczce odpada od razu mówię) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#niewiemjaktootagowac #lodz #poradyprawne #sasiedzi
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6379da37079dfc321f97920d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Dzieci w tym wieku są głośne i tyle.
#pdk
Dzieci nie są głośne, są niewychowane najwyżej.
@kuncfot: ciężko dziecku zakazać biegania. Z dziećmi jak z psami, nie wybiegają się - nie zasnął
art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń.
Możesz się bawić we
Dzieci w tym wieku są głośne i tyle.
@semperfidelis: Polozyc je*any gruby dywan na przyklad
---
Zaakceptował: karmelkowa