Tysiące pracowników Twittera odpowiada "Nie!" na żądanie ponadnormatywnej pracy przez Elona Muska
Elon Musk dał swoim pracownikom ultimatum - ponadnormatywna praca w Twitterze 2.0 albo 3 miesięczna pensja i pożegnanie się z pracą. Z 7000 pozostało około 700 :) Na ścianie siedziby Twittera wyświetlane są napisy: "Space Karen, worthless billionare"
TL;DR; Elon Musk dał pracownikom ultimatum: albo klikniecie do godziny 17:00 w formularzu Google, że chcecie pracować nad Twitterem 2.0 albo zostaniecie zwolnieni i dostaniecie 3 miesięczną odprawę.
Prawdopodobnie 75% pracowników wybrało to drugie. Oznacza to, że w ciągu trzech tygodni z 7 000 pracowników zostało około 1 000.
Źródła podają, że część systemów krytycznych nie posiada ani jednego pracownika, który ma o nich wiedzę.
@SrebrnySurfer: Bo to jest skrót. Gość uznał, że jest powszechnie wiadomo, że niedawno była akcja zwolnienia około połowy pracowników. A więc liczysz 75% nie z 7000 ale z 3500.
Raczej 20-40 naprawdę ogarniętych inżynierów
@anonimowy_programista: XDDDD. A teraz przeszacujmy to aby urealnić. A więc zwiększamy jednostkę i mnożymy przez dwa. a więc otrzymujemy: od 40 do 80 zespołów powiedzmy po 7 ludzi w każdym co daje: 280 do
@brakloginuf: pewnie krytyczne systemu zabezpieczyli pracownikami i będzie to działać. Ciekawe jak teraz będzie rozwój platformy wyglądał i wprowadzanie nowych funkcji. Do tego zbliżają się Mistrzostwa Świata i pewnie dodatkowo zwiększony ruch. Mi to lata, bo i tak nie korzystam z Twittera, ale ciekawy jestem jak sytuacja się rozwinie.
@powaznyczlowiek: Generalnie takie serwisy lubią się psuć. Dlatego ludzie siedzią na dyżurach i się budzą w nocy jak jakieś metryki wywołają alarmy.
Nawet głupie utrzymywanie i aktualizowanie zależności przy takiej skali wymaga sporego zespołu.
A gorzej jak teraz będą chcieli rozwijać Twittera i wymagana będzie modyfikacja kodu w serwisach, gdzie nikt w firmie nagle nie wie jak co działa. W najlepszym wypadku zamrozi development, a w gorszym posypie kaskadowo całego
@wyqop: raz piszesz, że zostało 700, raz że 1000, TL:DR jest praktycznie tak samo długie jak pierwsze zdanie, nie porusza tematu pracy "ponadnormatywnej", które wydawać by się mogło kluczowe. Ten wpis to straszne gówno xD
Jak można wydać tyle mld na zakup firmy i rozwalić ją w kilka miesięcy, przecież to są jakieś himalaje absurdu O_o
@Cierniostwor: ale przecież twitter nadal działa przed chwilą wchodziłem sprawdzić i nadal się wyświetla tam jakieś gówno więc działa normalnie. To kiedy to upadnie w końcu?
@wyqop: Byłam w kilku korporacjach, i funfactem jest ze z mojego doswiadczenia malo kto wie w nich cokolwiek, kto w cyrku pracował to sie nie śmieje. Ździwilibyście się wszyscy jak turbo-kijowo zarządzane wielkie firmy trzymają sie na rynku. Z twitterem jest tak samo, po prostu glosno sie o tym mowi, ale on bedzie dzialal tak samo dobrze jak wczesniej.
ale przecież twitter nadal działa przed chwilą wchodziłem sprawdzić i nadal się wyświetla tam jakieś gówno więc działa normalnie. To kiedy to upadnie w końcu?
@Positano1: To trochę tak, jakbyś zlikwidował straż pożarną w kraju i po kilku dniach mówił "ale przecież nic nie spłonęło, przed chwilą patrzyłem na wiadomości i nadal nic nie płonie, żadnej katastrofy. To kiedy w końcu ci strażacy będą potrzebni?"
@brakloginuf: xD czyli zamiast prewencji to zaleczanie, klasyka korposzczurni. Wlasnie elon to od korposzczurza, Zobacz ze w tesli nikt nie mysli o tym ze oni maja pod soba duzo wiekszy system jak jakis twitter ktory dziennie przetwarza petabajty danych. Kazdy mysli tesla - auto a nie firma gdzie chodzi sie w czwartek po owoce i szanuje lewicowe poglady.
ale przecież twitter nadal działa przed chwilą wchodziłem sprawdzić i nadal się wyświetla tam jakieś gówno więc działa normalnie. To kiedy to upadnie w końcu?
@Positano1: Przy takim odpływie inżynierów? Przez pierwsze dni nie będzie różnicy. Potem zacznie się po kolei wszystko sypać, dzięki temu że system stabilności jest wielowarstwowy użytkownicy tego nie zauważą(Np. kolejne serwery przestaną działać ale inne przejmą ich funkcję). Z czasem będzie coraz częściej awarie zaczną
@Lethaliity: tak, tak, tylko każdy z nich ma unikalną wiedzę o jakiejś części, powiedzmy przy przyzwoitej zastępowalności te 20% można pożegnać. Głębokie cięcie bez identyfikacji co, kto faktycznie wie i robi, sprawia, że firmy całymi latami odbudowują kompetencje. Widziałem to już wiele razy. Tylko część specjalistów nie rotuje w znacznym tempie, co sprawia, że doświadczona kadra odkłada się jak kamień nazębny, po usunięciu znów się musi budować. To nie jest
utrzymanie twittera przy zyciu przy takim ruchu jaki ma wymaga pracy wielu osob i gdyby elementy krytyczne nie byly utrzymywane to juz by nie dzialal. Juz ten twitter upada kazdego tygodnia i cos upasc nie moze.
@brakloginuf: moga dzialac na zasadzie autorecovery, sam mam systemy ktore tez by mogly dzialac same pewnie kilka miesiecy az by klucze nie powygasaly a jakby dac dlugo dzialajace klucze to i pewnie latami. odpalasz
Elon Musk dał swoim pracownikom ultimatum - ponadnormatywna praca w Twitterze 2.0 albo 3 miesięczna pensja i pożegnanie się z pracą. Z 7000 pozostało około 700 :) Na ścianie siedziby Twittera wyświetlane są napisy: "Space Karen, worthless billionare"
TL;DR;
Elon Musk dał pracownikom ultimatum: albo klikniecie do godziny 17:00 w formularzu Google, że chcecie pracować nad Twitterem 2.0 albo zostaniecie zwolnieni i dostaniecie 3 miesięczną odprawę.
Prawdopodobnie 75% pracowników wybrało to drugie. Oznacza to, że w ciągu trzech tygodni z 7 000 pracowników zostało około 1 000.
Źródła podają, że część systemów krytycznych nie posiada ani jednego pracownika, który ma o nich wiedzę.
https://www.wykop.pl/link/6906375/tysiace-pracownikow-twittera-odpowiada-nie-na-zadanie-ponadnormatywnej-pracy/
#elonmusk #twitter #technologia
A mnie los Twittera #!$%@?, mogłoby upaść w #!$%@? i może więcej dobrego dla nas zrobiłby brak tego raka.¯\_(ツ)_/¯
Bo to jest skrót. Gość uznał, że jest powszechnie wiadomo, że niedawno była akcja zwolnienia około połowy pracowników. A więc liczysz 75% nie z 7000 ale z 3500.
@anonimowy_programista: XDDDD. A teraz przeszacujmy to aby urealnić. A więc zwiększamy jednostkę i mnożymy przez dwa. a więc otrzymujemy: od 40 do 80 zespołów powiedzmy po 7 ludzi w każdym co daje: 280 do
Ciekawe jak teraz będzie rozwój platformy wyglądał i wprowadzanie nowych funkcji.
Do tego zbliżają się Mistrzostwa Świata i pewnie dodatkowo zwiększony ruch.
Mi to lata, bo i tak nie korzystam z Twittera, ale ciekawy jestem jak sytuacja się rozwinie.
Nawet głupie utrzymywanie i aktualizowanie zależności przy takiej skali wymaga sporego zespołu.
A gorzej jak teraz będą chcieli rozwijać Twittera i wymagana będzie modyfikacja kodu w serwisach, gdzie nikt w firmie nagle nie wie jak co działa. W najlepszym wypadku zamrozi development, a w gorszym posypie kaskadowo całego
@wyqop: Na ich miejscu brałbym odprawę, pobalowałbym za ten hajs na Bali przez pół roku a potem znalazłbym prace w mniej niż 24h xD
@powaznyczlowiek: No przecież logi taczkami wywożą na wysypisko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Cierniostwor: ale przecież twitter nadal działa przed chwilą wchodziłem sprawdzić i nadal się wyświetla tam jakieś gówno więc działa normalnie. To kiedy to upadnie w końcu?
@Positano1: To trochę tak, jakbyś zlikwidował straż pożarną w kraju i po kilku dniach mówił "ale przecież nic nie spłonęło, przed chwilą patrzyłem na wiadomości i nadal nic nie płonie, żadnej katastrofy. To kiedy w końcu ci strażacy będą potrzebni?"
@Positano1: Przy takim odpływie inżynierów? Przez pierwsze dni nie będzie różnicy. Potem zacznie się po kolei wszystko sypać, dzięki temu że system stabilności jest wielowarstwowy użytkownicy tego nie zauważą(Np. kolejne serwery przestaną działać ale inne przejmą ich funkcję). Z czasem będzie coraz częściej awarie zaczną
@cienki137: upadek twittera to większy monopol w social mediach dla facebooka, czy to napewno dobra droga?
@powaznyczlowiek:
Obsluga księgowa w różnych krajach
Obsługa prawnicza w różnych krajach
Obsluga "kadr" wypłaty/umowy etc w
@brakloginuf: moga dzialac na zasadzie autorecovery, sam mam systemy ktore tez by mogly dzialac same pewnie kilka miesiecy az by klucze nie powygasaly a jakby dac dlugo dzialajace klucze to i pewnie latami. odpalasz