Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 35
Nie podoba mi się słowo "overspray", a w zasadzie to jak jest rozumiane. Dla mnie overspray jest wtedy, gdy przesadzisz na ostro, co powoduje pretensje otoczenia, omdlenia, spazmy, wypowiedzenia z pracy czyli np. 20 strzałów Kourosa do biura. Jeśli jest jakiś słabiak co trzeba z-----ć 20 strzałów żeby w ogóle go dało się poczuć, to to nie jest żaden overspray tylko normalna aplikacja.
Tak wiem, nikt nie pytał i dziękuję za garść bezcennych informacji xD
#perfumy
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

szkoda, że w Polsce sie utarło żeby nieważne jak mocny był to zapach to po 1 za uszami i 1 na klate. A jak nie czujesz zapachu to dobrze, dobrych perfumów się nie czuje ʕʔ to wszystko ma swoje podchodzenie w biedzie, bo szkoda drogiej perfumy używać
  • Odpowiedz