Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
ninetyeight +428
4 miesiące bez alkoholu, dumny jestem ᶘᵒᴥᵒᶅ
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
A co jeżeli cała akcja z rakietami (przypominam że wstępnie cały czas mówiono o dwóch, relacje świadków tez na to wskazywały) to faktycznie robota rosjan? Celowa lub nie - to narazie pomijam, choć i tak byłbym bliższy opcji przypadkowego ataku.
NATO i przyjaciele (z polskim rządem na czele) tną głupa przed opinią publiczną że to rakiety Ukraińskie, jednocześnie dobrze wiedząc, że atak został zainicjowany przez rosjan.
Sojusz za wszelką cenę nie chce dalszej eskalacji konfliktu, głębszej interwencji w wojnę. Być może (no i zapewne) jest pewien plan na tę wojnę, który jest sukcesywnie realizowany i nie po drodze byłoby teraz zmienianie go. (Tym bardziej jeżeli etapy tego planu są sukcesywnie realizowane, a możemy tak przypuszczać po ostatnich osiągnięciach armii Ukrainy)
NATO dobrze wie ze rosja to cienki bolek. Nielogiczne aby w takim momencie uderzać w członka sojuszu. To zwyczajnie nie ma sensu w ich aktualnym położeniu. Dla obu stron jest to na rękę - Rosja zajmuje się sobą i swoją sytuacją mając „względny” spokój z zachodem, zaś NATO zajmuje się sobą - finansowo, logistycznie i sprzętowo, dokarmiając Ukrainę. Można ironicznie powiedzieć, że jako-tako wszyscy zadowoleni.
Ivan przypadkowo wpisuje złe koordynaty, dwie rakiety spadają na terytorium RP. Jest przypał, wszyscy zaskoczeni - NATO było pewne, że Rosja nie wymierzy już ataku na swojego członka. Być może przez głupi błąd przepitego soldata to następuje. Wymaga to jakiejś reakcji, rośnie presja społeczna i ryzyko pojawiania się wątpliwości w zaangażowanie sojuszu = karma dla wszystkich ugrupowań, trolli, osobistości i stronnictw bliższych RU.
Sojusz robi manewr odwrócenia kota ogonem, żeby uspokoić sytuację. Mówi że to wypadek itd. - przerzucając odpowiedzialność na Ukrainę.
Ci twardo się wypierają bo a) nie są za to odpowiedzialni, b) zależy im na jeszcze większej inicjatywie zachodu, wiec jak najbardziej cisną wersje ruskich rakiet uderzających w PL
No i mamy aktualnie takie coś. Społeczeństwo łyknęło te wersje, wszystko gra, może i traktor #!$%@? ale, ale liczy się to, że po tej niebezpiecznej turbulencji nadal trzymamy się planu.
To tylko takie moje rozmyślenia. Proszę nie mylić mnie z onucą bo mam kartę członkowską #russiahateclub
Daleko mi też do bezrefleksyjnego gloryfikowania Ukrainy i każdego ich działania. Po prostu jestem obserwatorem i analizuje wydarzenia „na sucho”, doszukując się być może innych wersji niż te oficjalne. Zapraszam do dyskusji, co wy o tym myślicie, czy taki scenariusz może faktycznie mieć miejsce?
#ukraina #rosja #wojna #polska #wydarzenia
Mówiąc że to ukraińska rakieta, dają sobie chwilę czasu na ogarnięcie czegoś, potem powiedzą że to była rosyjska rakieta i ścigająca ja ukraińska
Czy teoretycznie możliwym jest, aby ukraiński system obrony przeciw wrogimi rakietami mógł nawalić do tego stopnia że obie - 2 sztuki
- zawiodły przy próbie zestrzelenia wrogiej
- nie uruchomiły tych systemów samo niszczących zanim spadły
- walnęły w obszar zamknięty na kwadracie powiedzmy 3x3
Co do samolikwidatora to nie wiem jak działa