Wpis z mikrobloga

@Kubi84: Wszedłem do sklepu aby zakupić cement, a tu nagle usłyszałem jakieś odgłosy ni ludzkie ni zwierzęce. Potem dopiero zauważyłem, ze wydaje je jakiś pan w posikanych spodniach, od którego było mocno czuć rozpuszczalnikiem. Pan niósł butelkę firmy Anser i krzyczał coś, ze on się wyprowadza, ze od obeka się będzie wymeldowywal. Chciał mnie nawet uderzyć i mówił, ze on w mma walczył, ze on jednego takiego tak pobił, ze on