Wpis z mikrobloga

Ponadto trzeba mieć świadomość, że większość dań tzw. kuchni ludowej miała spełniać zapotrzebowanie kaloryczne rolników, którzy spędzali cały dzień na pracy fizycznej, a co za tym idzie musiała być bogata w węglowodany.


@kilemile: no i tu jest chyba sedno. Coś co działało kiedyś, nie działa w dzisiejszych realiach, a zwłaszcza, że mamy praktycznie nieograniczony dostęp do wysokokalorycznego, smakowitego jedzenia.
  • Odpowiedz
@BlackFoo: Swoją drogą, rzuciłem sobie okiem na statystyki i Polska wcale nie wygląda tak tragicznie. Ani w zakresie otyłości i nadwagi dorosłych, ani dzieci. Plasujemy się gdzieś w środku stawki, dla UE w zasadzie dokładnie w średniej. Oczywiście to nie znaczy, że nie ma problemu, bo to jasne, że jest, po prostu nie jest to jakiś problem wyjątkowy dla naszej mentalności, czy naszej kuchni. To bardziej ogólny problem związany z
  • Odpowiedz
Faszerowanie dzieci białym pieczywem to plaga. Wystarczy przejść się po markecie żeby zobaczyć mnóstwo tuczników z jakąś bułą w łapie.


@DrDevil: Byłem całe życie faszerowany białym pieczywem, jednocześnie (jako gówniak) codziennie spędzałem kilka godzin na uprawianiu sportu albo po prostu bieganiu po podwórku. To nie białe pieczywo jest winne xD
  • Odpowiedz
zawsze dostaje k-----y jak widzę takich spaślaków z równie spasionym gówniakiem. To tak jakby alkoholicy polewali dziecku wóde i nie widzieli w tym problemu xD


@Oyhiba: Masz racje, ale naprawdę warto sobie zdać sprawę z tego, ze ci ludzie nie maja pojęcia jak się zdrowo odżywiać. A telewizja, marketing i rozmowy z koleżankami czy sąsiadkami sprawiają, ze jest jeszcze ciężej. Dzieci karmią głównie kobiety, a wśród kobiet królują diety. Dieta
  • Odpowiedz
@localoca: nawet jak wprowadzą nauczanie dietetyczne w szkole czy lekarze będą pouczać ludzi to nic to nie da, piramida żywieniowa systemowa jest beznadziejna i totalnie niezdrowa.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@SaintWykopek: ja tak zostałem kochany przez rodziców. Dopiero w wieku 36lat ważę i wyglądam jak człowiek. Całe życie gruby bo mamusia kochała i dawala bo synek je i lubi.
  • Odpowiedz
@kilemile: Biała mąka pszenna jest wyjątkowo bogata w węglowodany, na 100 gramów mąki przypada około 70 gramów węgli. Nadmiar węglowodanów odkłada się w postaci tłuszczu, tak w dużym skrócie. W Polsce do wszystkiego w-------a się mąkę pszenną i cukier, popatrz sobie na etykiety produktów, gdy następnym razem będziesz w sklepie.
  • Odpowiedz
@kilemile: PS

Mąka pszenna nie jest jedynym winowajcą, ale jest ukrytym winowajcą. Wytworzyło się jakieś takie dziwne przeświadczenie w ludzkich umysłach, że pieczywem się nie utuczysz, dlatego rodzice wciskają swoim dzieciom jakieś bagietki i kajzerki, żeby coś mieliły w mordzie i nie płakały, że są głodne. Dla rodzica też spoko, da bułę i fajrant. Wysoki indeks glikemiczny szybko zaspokoi głód, ale potem równie szybko wróci.
  • Odpowiedz
Biała mąka pszenna jest wyjątkowo bogata w węglowodany, na 100 gramów mąki przypada około 70 gramów węgli. Nadmiar węglowodanów odkłada się w postaci tłuszczu, tak w dużym skrócie.


@DrDevil: No fajnie i co z tego? Odpowiednia ilość węglowodanów jest też kluczowa dla trzymania kortyzolu w ryzach u dorosłych, który to z kolei jest antagonistą testosteronu (co ma kluczowe znaczenie dla mężczyzn), więc dziecko nienauczone jedzenia odpowiednich ilości węgli (albo o
  • Odpowiedz
@kilemile: Podchodzisz do sprawy od d--y strony, to dieta powinna być dobrana do ruchu, a nie ruch do diety. Dieta powinna być na tyle zdrowa i bogata w składniki, że przy standardowym funkcjonowaniu w ciągu dnia, nie spowoduje roztycia. W miarę jak Twoje aktywności fizyczne wzmagają, modyfikujesz dietę. "Bilans kaloryczny" - słyszałeś kiedyś o tym? Jeżeli będzie ujemny, to nie przytyjesz. Każde rozpoczęcie procesu chudnięcia zaczyna się od dobrania diety,
  • Odpowiedz