Wpis z mikrobloga

New York Times publikuje zakulisowe rozmowy o Ukrainie na najwyższym szczeblu w USA.

Spór się toczy o negocjacje pokojowe. Najwyższy generał USA Mark A. Milley ma być zdania, że trzeba powoli zacząć naciskać Ukrainę do rozmów z Rosją. Według niego Rosjanie zaczynają budować okopy na okupowanych terytoriach, co może skończyć krwawymi walkami jak podczas I WŚ, gdzie żołnierze masowo ginęli, a zmiany terytorialne były niewielkie. Kontynuowanie wojny mogłoby więc przynieść tylko bezsensowną śmierć.

Przeciwnego zdania ma być sam Biden oraz jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Według nich jest wciąż za wcześnie na takie rozmowy, a sam Putin nie wykazuje chęci do takich rozmów. No i Ukraińcy są teraz na fali...

Co może wynikać ze słów generała Milleya? Może on uważać, że rosyjska mobilizacja przyniesie większą siłę bojową, niż się powszechnie zakłada. Może też on wątpić w siłę ofensywy Ukrainy.

Tak czy owak ostatnie zdanie należy do Bidena, więc póki nie zmieni on zdania, to Ukraina dalej ze wsparciem USA będzie wojować z Rosją.

https://www.nytimes.com/2022/11/10/us/politics/biden-ukraine-russia-diplomacy.html?smid=tw-share

#ukraina
  • 8
@waro: podejmowanie rozmów teraz stawia Ukrainę w mniej korzystnej sytuacji. Sa na fali, gonią kacapów że hej. Gdyby front stanął a oni ugrzęźli w martwym punkcie, wtedy naciski na rozmowy mają sens, bo w nieskończoność zachodniego sprzętu dostawać nie będą.
Obecnie Rosja zna stanowisko ukrainców, wystarczy że poproszą o zawieszanie broni bo chcą się wycofać na granice sprzed 24 lutego i z pewnością zostaną wysłuchani przez Kijów.