Wpis z mikrobloga

@hohohohoho: knagę ma akurat dość dużą ale jeśli cała sztuka ma polegać na wzięciu sobie znanej i szanowanej osoby oraz pokazaniu, jak sobie wyobrażasz jej przyrodzenie (zdecydowanie centralna część kompozycji), to sorry, ale to jest szorowanie brzuchem po ziemi a nie sztuka wysokich lotów.