Aktywne Wpisy
CreaOnion +191
Człowiek jedzie Uberem do monopolowego a tam napad. I tak nikt tego na nocnej nie wyplusuje więc daje filmik. Typ na koniec nam groził że nas dojedzie xd
https://streamable.com/71bx65
https://streamable.com/71bx65
DFWAFDS +10
#przegryw słuchajcie co się odjeb@lo właśnie u huopa pisze od razu bo później zapomnę. Sorry za składnię ale jestem trochę zdenerwowany sytuacja.
Przebudziłem się nagle, tradycyjnie leżałem na boku i tradycyjnie obróciłem się na plecy, serce zwariowało nagle, chyba 200 uderzenia na sekundę, myślę sobie zawał... Ale po jakimś czasie przeszło i znowu staram się zasnąć. W końcu wpadłem w taki pół sen (niby śpię ale jeszcze kojarzę co wokół mnie się
Przebudziłem się nagle, tradycyjnie leżałem na boku i tradycyjnie obróciłem się na plecy, serce zwariowało nagle, chyba 200 uderzenia na sekundę, myślę sobie zawał... Ale po jakimś czasie przeszło i znowu staram się zasnąć. W końcu wpadłem w taki pół sen (niby śpię ale jeszcze kojarzę co wokół mnie się
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kiedyś przyjechał do jednostki osadzony o dosyć specyficznym imieniu. Niestety nie mogę powiedzieć jakim, ale kiedy z nim rozmawiałem po raz pierwszy to nie mogłem się powstrzymać i mówię tak „Mama to chyba się za dużo seriali brazylijskich naoglądała, co?”, a o na to „Nie, włoskich” xD. Miał chłop dystans do siebie, nie ma co.
Po jakimś tam dłuższym czasie, któregoś dnia kiedy zbliżaliśmy się do fajrantu dało się słyszeć na korytarzu oddziału „ Oddziałowy, pomocy!”. Zerwaliśmy się na równe nogi i razem z oddziałowym z którym biura mieliśmy naprzeciw siebie, lecimy. Wpadamy do celi, na środku leży nasz włoski kolega. Podłoga we krwi, jego twarz też. Albo nieprzytmony, albo nie żyje. Sprawdzamy – nie no, żyje, ale morda rozwalona koncertowo. Całą procedurę zrobiliśmy, w sensie zabezpieczenie jego, oddziału, wezwanie służby zdrowia, ale i też pogotowania. Po jakimś czasie zaczął odzyskiwać przytomność, ale tego dnia dałem już mu spokój i nie drążyłem bo ciężko było mu mówić. Nazajutrz rozpoczęliśmy śledztwo. Monitoring, spytki ucholi etc. w każdym razie udało się ustalić przebieg zdarzenia. Ten co wołał pomocy, miał z naszym poszkodowanym jakieś tam zatargi. Zamiast sobie sprawy wyjaśnić po ludzku, stwierdził, że temat rozwiąże siłowo. Nie było jednak żadnej ustawki, po prostu wszedł do celi, przyszły poszkodowany siedział tyłem do wejścia także nic nie widział. Bez zastanowienia wycedził mu taką bombę, że rozwalił mu pół twarzy, włącznie z rwaniem filmu. Po fakcie widocznie się przestraszył i zawołał pomocy. W takiej sytuacji wyboru za bardzo nie ma, degradacja do R-1 i wyjazd na zamknięty.
#qualitycontent #gruparatowaniapoziomu
@klawiszologia_stosowana: Ok.. a dla laika co to jest R-1? Zamknięty to zakładam izolatka?
@severh Pracuję na półotwartym R-2, zakład karny typu zamkniętego to R-1.
@Leniek: dajesz nadzieję ale tylko trochę? XD
Komentarz usunięty przez moderatora
@SpokoZiomek: moja pierwsza myśl co do imienia xD
@klawiszologia_stosowana: to prawie jakby przeprosił, trzeba było mu odpuścić :P
tutaj op wyjaśnia r1 i r2
spytki ucholi oznacza wypytanie osób współpracujących z klawiszami
@klawiszologia_stosowana: w przyszłości unikaj proszę pisania w języku orków i tłumacz go na polski.