Wpis z mikrobloga

#warszawa

Warszawskie wykopki i wykopowiczki. Będę zabłąkany w Waszym zacnym mieście w poniedziałek 26. listopada - za 10 dni. Przyjeżdżam do Progresji na koncert Jorna Lande, ale prawdopodobnie będę miał niezagospodarowany czas w godzinach 13-18. Chętnie wykorzystam go na picie piwa, granie w grę, rzutki, masakrowanie lewaków, dowolną aktywność - bo nie mam żadnego punktu zaczepienia. Propozycje mile widziane ;]

Na koncercie spiknę się też z moim kuzynem i będziemy musieli jakoś przetrwać noc do autobusu powrotnego - w tym celu planujemy gdzieś przeimprezować/przebarować. W poniedziałek to może być utrudnione, ale sądzę, że Warszawa nigdy naprawdę nie śpi. Gdzie najlepiej/najfajniej/najbezpieczniej można przechlać noc do rana? Najlepiej miejscówka w klimacie piwno - heavy metalowym ;]

Mam jedną propozycję: Klub www.clubrock.pl, czekam na więcej.

Jeszcze parę razy pospamuję tym wpisem, przykro mi :P

#kiciochpyta #kontraznowujedzienakoncert
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SvchosT: No to chodź ;> BTW, tego samego tygodnia w sobotę będziemy w identycznej sytuacji, ale przechlanie do rana w sobotę nie stanowi takiego problemu jak w poniedziałek ;)
  • Odpowiedz
@kontra: club rock w środku tygodnia słabo. generlanie uwielbiałam chodzić tam jeszcze na starą miejscówkę, teraz w nowej nie byłam, ale chodzą słuchy,że wieje #!$%@?;P
  • Odpowiedz
@biuna: Kurde :/ Widziałem jeszcze coś takiego jak Metal Cave, ale ich strona interenetowa skutecznie odstrasza. Zaproponujesz coś innego? Oczywiście rockowa stylistyka mile widziana, ale jeżeli będzie coś innego, to też przeżyję ;) Musimy przetrwać jak najdłużej po prostu, a piwo w dobrych warunkach w tym pomoże ;)
  • Odpowiedz