Wpis z mikrobloga

factorio jest największym wygranym homeoffice.


@WuBe: Słuszna uwaga. Zapomniałeś zarazem dodać, największej ilości roboczogodzin "zmarnowanych" w ramach home office ;)

Dla mnie #factorio jest największym pożeraczem czasu jaki znam. Ja się je po prostu boję k....a włączyć. A czasem mam ochotę do niego wrócić. Ciekawe czy kiedyś wyjdzie nowa wersja?
Potem z pożeraczy czasu to #satisfactory, a po nim
  • Odpowiedz
@tttomasz: ok, ogram to zaraz jak skończę z produkowaniem wszystkich pakietów naukowych w SE - na razie mam trzy pierwsze - więc za jakieś 15 lat ;-)
  • Odpowiedz