Wpis z mikrobloga

Jest duzo powodow z ktorych ludzie zostaja wegetarianami ale "nielubie smaku miesa" to raczej powod nie jest.


@10minuteman: zgadzam się ogólnie z Twoją wypowiedzią, że dla większości to moralny wybór, ale mam w rodzinie osobę, która nie je mięsa właśnie dlatego że jej nie smakuje, więc to też jest powód. Rzadszy, bo rzadszy, ale jest.
@PeaceUN: kwestie moralnego wyboru już wytłumaczono powyżej. Inny (choć powiązany) powód jest taki, że przez tysiące lat ludzie opracowali wiele różnych kombinacji przypraw, sposobów obróbki oraz podania potraw, które z założenia są mięsne, ale z dość dobrym skutkiem da się je zastąpić warzywnymi zastępnikami. Nie będzie to to samo, ale wystarczająco podobne aby zaspokoić kubki smakowe. Nie ma sensu się wtedy silić na wymyślanie nowych nazw, skoro prościej i trafniej jest
Bo wegetarianizm dla wiekszosci to moralny wybor a nie kwestia tego ze nie lubia/nie smakuje im mieso.

Ciezko to zrozumiec ? Mozna lubic smak miesa i jednoczesnie czuc sie moralnie zle z tym ze cos musi zdechnac zeby to mieso zjesc. Jest duzo powodow z ktorych ludzie zostaja wegetarianami ale "nielubie smaku miesa" to raczej powod nie jest.


@10minuteman: Dodałbym do tego także kwestie zdrowotne - zwyczajnie jemy za dużo mięsa
Wejdź sobie w dowolną sekcję komentarzy pod reklamą jakiegoś wegeproduktu - większość to właśnie mięsożercy "narzucający" swoje przekonania. Pod reklamami mięsa wysrywów wegan raczej nie widać.


@kubelek_klasik: Ile razy na Wykopie pojawiało się "inteligentne" trollowanie z zdjęciami potraw mięsnych pod tagami używanymi przez wegetarian i wegan?
Zwyczajnie ze jest to moralnie lepsze rozwiazanie niz jedzenie miesa. Jak chcesz jesc w pelni "bez zabijania" czy to roslin czy zwierzat to owoce, orzechy, miod, nabial - nikt i nic nie cierpi.


@10minuteman: To nie jest do końca prawda - cierpienie nie jest tożsame tylko z zabijaniem. Dlatego weganie nie spożywają nabiału, uważając że krowy są wykorzystywane i cierpią, a większość wegan nie spożywa także miodu.
@kupczyk: Ale co masz na myśli mówiąc „afiszują”?
Niech nie nakłaniają Cię na przejście na wege czy bardziej na wstawianie zdjęć i billboardów z wege alternatywami?
@hipokryzjawkutos: Bambinizm to inna sprawa. Wiekszosc wegetarian nie bedzie sie do twojego zarcia wtracac a ci ktorzy sie wtracaja to normalnie jakby jedli mieso wtracali by sie ze jesz wolowine czy wieprzowine bo wg nich jest paskunda czy cos. Zwyczajnie czesc ludzi uzywa swojego "moral highground" by cie doczepiac do ludzi i niezaleznie jaki ten highground jest beda to robic.

@dr2nk: No i zra trawe - wiekszosc bedzie miala taki
@10minuteman:

No i zra trawe - wiekszosc bedzie miala taki sam problem z twoja dieta jak ty z ich. Tylko normalni ludzie nie wtracaja sie w to co kto inny je.


Ja nie wtrącałbym się do ich diety, gdyby oni nie wtrącali się do mojej.

Raczej ciezko jest stwierdzic ze zwierze ktore zyje cale zycie w ciemnosci i zostalo wyprodukowane wlasciwie to jest normalny pokarm dla czlowieka i normalny stan dla
A no nie uprawiam ani nie hoduje roslinek. Ba ! Nawet sam jem mieso. Zwyczajnie rozumiem ich pozycje w przeciwienstwie do ciebie ;D


@10minuteman: To jest wyłącznie twoje urojenie. Ja rozumiem pozycję takich osób, ba - sam od czasu do czasu robię sobie przerwę od mięsa i przestawiam się na roślinne żarcie - ale dopóki ktoś nie wchodzi z butami do mojego życia prywatnego, a w tym przypadku - żywienia -