Wpis z mikrobloga

@Pstrong: zapewne technika, nie skupiłabym się tez na week linkach gdy jest się globalnie słabym. Nie mam pojęcia jaki masz total ale nie wszystko oznacza słaba strukturę np. To ze kolana się schodzą do środka nie musi znaczyć słabych odwodzicieli a po prostu brak intencji czy spieprzony nawyk
@Kasahara: rok stażu, 100 na ławie, ten problem mam już od dłuższego czasu, z tym że pojawia się on tylko na maxach/ostatnich powtórzeniach w serii. Miałem już pare razy, że sztanga zatrzymała się pare cm nad klatą, w ogóle nie idzie do góry i wtedy świadomie przesuwam ją w stronę gilotyny gdzie przez to też pozycja trochę mi się #!$%@? ale w tej pozycji dostaje +10% do siły mimo puszczonego trochę
@Pstrong: Na oko masz po prostu bardzo slaba klate, nadrabiasz tricepsem i barkami. Zla technika, zly program (za duzo serii na ciezarach blisko maksa)
@Pstrong: Po pierwsze zaczynasz z miękkich łokci. Po drugie tak średnio kontrolujesz zejście. Po trzecie nie robisz żadnej gilotyny, a flarujesz przy wyciskaniu w kierunku stojaków. Gilotyna to by była jakbyś se opuszczał w dół na szyje zupełnie dwie inne rzeczy aniżeli pchanie w stojak. Po prostu cieżka seria, gdzie ostatnie powtórzenie dociskasz barkami. Popracuj z kontrolowanym zejściem, pauzą i część serii dalej od upadku. Ewentualnie pokombinować z węższych chwytem i
@Kasahara: Jeśli chodzi o kontrole zejścia, to całą swoją stabilność na ławie oceniam na dosyć słabą xD niemniej dotychczas nie udało mi się tego zbytnio poprawić w żaden sposób. Natomiast jeśli chodzi o samo flarowanie, to ostatni miesiąc robiłem ławę dosyć daleko od upadku i wraz ze wzrostem rpe tym coraz bardziej pojawia się flarowanie tak samo jak wcześniej. Przy węższym wyciskaniu wydaje mi się, że nawet minimalnie większą miałem tendencję