Wpis z mikrobloga

Wracamy z hiatusu. Wiadomo jak to jest - październik zaskoczył studenta równie bardzo jak śnieg drogowców w grudniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#recenzjezkebabem

Vitamin

Autor: Keiko Suenobu
Liczba tomów: 1 (3 chaptery)

Demografia: Shoujo
Gatunek: Dramat, Psychologiczny, Okruchy życia

Baka
MAL
AniList

Fabuła: Sawako Yarimizu wiedzie życie przeciętnej 15-latki. Całe dnie spędza na uczeniu się do egzaminów do liceum, a w wolnym czasie spotyka się z Koutą - chłopakiem, którego zazdroszczą jej wszystkie koleżanki. Pewnego dnia po zajęciach Kouta zaczyna dobierać się do Sawako w jednej ze szkolnych sal i zostają przyłapani przez innego ucznia. Oboje mają nadzieję, że sprawa rozejdzie się po kościach i nikt inny się nie dowie o tym co zaszło między nimi w klasie. Następnego dnia wszystko wydaje się być w normie, ale po wejściu do klasy dziewczyna zauważa wielki napis na tablicy - „Sawako Yarimizu ty dupodajna szmato”.

Postacie: Sawako na początku historii to taka typowa nastolatka w stylu słodkiej idiotki, ale posiada 2 poważne wady. Po pierwsze jest ponadprzeciętne naiwna, a po drugie wcale nie potrafi odmawiać. Właśnie z powodu połączenia tych dwóch cech wpada w kłopoty. Później jej bierna postawa skutkuje tym, że jest wciągana coraz głębiej w ten koszmar, a mimo to ciągle wierzy, że któregoś dnia się "obudzi" i wszystko wróci do normalności. W pewnym momencie zaczyna dostrzegać, że jeśli sama czegoś nie zrobi to nic się nie zmieni. Jednak czy nie jest jeszcze za późno, żeby wrócić do swojego starego życia?

Na uwagę zasługuje bezimienny do pewnego momentu prześladowca, bo chyba taki był zamysł autorki - traktować grupę znęcającą się nad Sawako jako jedną, wielką, bezkształtną masę. Tak przedstawieni mają znacznie większy wydźwięk dla historii. Silni razem, bo złapali samotną, bezbronną ofiarę. Nikt się im nie sprzeciwia, bo nie chce dostać rykoszetem, a ta bierność ich napędza. Ich poczucie bezkarności jest potęgowane przez dorosłych, a w szczególności nauczycieli, którzy nie reagują - pewnie częściowo obwiniając ofiarę za to co się dzieje albo udając, że nic się nie widzi i niczego się nie wie. Jednocześnie każdy z grupy prześladowców jest tak samo winny jak równie mocno uważa siebie za niewinnego, bo był tylko częścią całego zjawiska i nie zrobił nic złego - przecież on/ona tylko podążała za innymi.

Poza tym do pakietu bohaterów dostajemy standardowy zestaw mcShojki: chłopaka Sawako, który jednak nie jest taki super jaki się wydawał i rodziców, którzy nie rozumieją i niekoniecznie starają się zrozumieć problemy bohaterki.

Kreska: W tamtym roku minęło 20 lat od premiery i to widać. Kreska typowa dla starszych shojek - osobiście nie przepadam za tym charakterystycznym sposobem designu postaci. Reszta poprawna. Może nawet taka momentami „surowa” kreska wzmacnia przekaz i emocje zawarte w tej mandze.

Podsumowanie: Moim zdaniem w przypadku tej mangi mamy prawie bez zarzutu przedstawioną sytuację, o której w Polsce słyszy się kilka razy do roku w mediach, a która kończy się wejściem do akcji prokuratora. Manga świetnie oddaje to czego doświadcza ofiara prześladowania w szkole – przerażenie, bezradność, cierpienie psychiczne i strach, który paraliżuje oraz odbiera władzę nad własnym ciałem. Autorka zwraca też uwagę na nieudolność instytucji państwowych w takich przypadkach i to jak ważne dla prześladowanego jest wsparcie rodziny. 9 tysięcy kilometrów odległości między naszymi krajami, manga ma ponad 20 lat, a historia jest bardzo nieprzyjemnie znajoma. Wyjątkowo kompletna opowieść jak na tak krótką historię. Zakończenie pewnie nie każdemu nie przypadnie do gustu, ale musiało być takie z uwagi na długość mangi i wiadomość jaką chciała przekazać autorka.

Ocena: 8/10

Wczoraj wylaliśmy wiadro pomyj na typowe shojki - absolutnie słusznie, bo to co przeważnie jest w nich przedstawiane zasługuje tylko na pogardę i ostracyzm społeczny wobec ich autorów. Jednak nie zapominajmy, że pośród tej góry toksycznego ścierwa nadal można znaleźć coś wartościowego. W planach mam przeczytanie kolejnej shojki od tej autorki i mam nadzieję, że znów się nie zawiodę.


#manga #vitamin #animedyskusja
JustKebab - Wracamy z hiatusu. Wiadomo jak to jest - październik zaskoczył studenta r...

źródło: comment_1667336863jevGZAUKanMJJ73nsO8CvC.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
Wczoraj wylaliśmy wiadro pomyj na typowe shojki - absolutnie słusznie, bo to co przeważnie jest w nich przedstawiane zasługuje tylko na pogardę i ostracyzm społeczny wobec ich autorów. Jednak nie zapominajmy, że pośród tej góry toksycznego ścierwa nadal można znaleźć coś wartościowego.


@JustKebab: Ehh... Czuję się przywołany do tablicy. Dodaję do PtR. Brzmi w sumie jak coś co może mi się podobać, bo enjoyowałem np. "Shounen A" i takie smutno-mroczne
  • Odpowiedz