Wpis z mikrobloga

Minął drugi miesiąc odkąd jem głównie wedliny robione w domu (oprócz parówek), i miesiąc odkąd jem chleb pieczony w domu. O aspektach zdrowotnych się tu nie wypowiem bo to kwestia indywidualna ale z ekonomicznego punktu widzenia jest dość tanio.
Np. 1kg sopockiej to koszt (wliczając zrębki, gaz, sól, wodę i przyprawy oraz mieso 17zl/kg) wynosi 25zl - po utracie masy, zwykle około 20% wagowo. Miesięcznie zjadamy 2.5-3kg wedliny.

Jedząc wedliny dobre jakościowo ze sklepu trzeba się liczyć z kosztem 40-70zl/kg (zależnie czy w kawałku czy w plastrach).

Przy obecnych obowiązkach domowych i wyposażeniu wędzarni, nie opłaca mi się wracać do wędlin sklepowych, wędzenie w zasadzie robi się samo, to samo z peklowaniem. A mieso w lodowce nofrost może i miesiąc leżeć, zwykle tylko wysycha i się nie psuje.

#wedzenie #wedliny #mieso #gotujzwykopem #jedzzwykopem #jedzenie

Na zdjęciu boczek wędzony parzony i sopocka.
Pobierz d.....s - Minął drugi miesiąc odkąd jem głównie wedliny robione w domu (oprócz parówe...
źródło: comment_16671665263D3r0sTgEpo4PGnFLaIJso.jpg
  • 11
@wiesniakzdziuryzabitejdeskami: W przyszłym roku przechodzę na fotowoltaike na hybrydę offgrid, poza tym wędzenie trwa 4-6h a nagrzewam do 30-40 stopni. Borniaka nie mam, mam wedzarnie z drewna, podwójna ściana z pusta przestrzenią pomiędzy dla izolacji. Muszę kiedyś sprawdzić czy zuzywam chociaż 1kwh na takie wędzenie. Dymogenerator mam dymbox.