Wpis z mikrobloga

Mirki, jakie macie patenty na trzymanie się redukcji? U mnie niestety ciągle jest falowanie, raz zjem poniżej swojego limitu kalorii a raz dopierdziele 600 kcal więcej :/ niestety jak widzę, że jest już mało dnia i zostało mi dużo kcal do wykorzystania to zaczynam jeść przekąski, a wtedy kończy się na przekroczeniu tego limitu :/ może ktoś coś doradzi i zmotywuje #mirkokoksy #redukcja #dieta
  • 14
  • Odpowiedz
@manjobanjo: dokładnie trzymać się kalorii żeby nie złapało ssanie np 2-3dni później, dobrze wyliczyć kalorie, robić obiady i jeść normalne posiłki nie #!$%@? przekąsek, a najlepiej nie kupować to nie będzie kusić, zainteresować się co jest syte co nie
  • Odpowiedz
@manjobanjo ja robię tak że po wstaniu nie jem śniadania do momentu jak się zrobię fest głodny i wtedy robię sobie dwa tosty a później czekam sobie aż znowu będę mega głodny i zjadam kolejne dwa tosty a później wieczorem jem na maksa pod granicę deficytu kalorycznego bo nie lubię iść spać na głodnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@manjobanjo: dieta pudełkowa na dwa tygodnie, potem tydzień z rozpędu w miarę się trzymam, potem sobie #!$%@? parę dni, ale nie ma to znaczenia bo 3 tygodnie miałem wszystko super docięte, a potem znowu wjeżdżam na pudełka ʕʔ
  • Odpowiedz
@manjobanjo: dieta pudełkowa jest dość droga, ale mówiąc szczerze, jak nie kupujesz żadnego innego jedzenia, żadnych przekąsek, słodkich napojów, browarów, nie zamawiasz jedzenia na mieście czy z dostawą - no, słowem nie robisz tego wszystkiego czego nie powinnaś przy pudełkach, to może się okazać, że dużo więcej nie wydasz.

Albo wcale - jak w moim przypadku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
dieta pudełkowa na dwa tygodnie, potem tydzień z rozpędu w miarę się trzymam, potem sobie #!$%@? parę dni, ale nie ma to znaczenia bo 3 tygodnie miałem wszystko super docięte, a potem znowu wjeżdżam na pudełka ʕʔ

@powaznyczlowiek: Z ciekawości pytam.

To działa?
  • Odpowiedz
@MMARS: oczywiście - jak ma nie działać jak przez 3 z 4 tygodni w miesiącu trzymam żelazne 500-600 kcal deficytu, a w pozostałe dni też raczej nie przekraczam zapotrzebowania. W tym roku pożegnałem kilkanaście kilo czystego tłuszczu bo przy okazji pakuje
  • Odpowiedz
@manjobanjo:
1 na kaloryke patrzec na średnia tygodniowa i zapisywać, starać się nie robić dużych wahań dziennych,
2 pic jak najwięcej wody,
3 pod koniec deficytu ja jem często więcej ziemniaków bo bardziej się Nimi zapycham,
4 z przekąsek zakładam sobie, że mogę zjeść max 10% z zapotrzebowania dziennego, ale nic na siłę jak nie mam ochoty tego dnia
  • Odpowiedz
@37-164: no u mnie też, jak nie kupię to mi się nie chce a jak kupię to zawsze zjem, i później jak przez dłuższy czas nie kupuje, to myślę że już wyrobiłam sobie Wilna wolę, nakupuje smakołyków i później podjadam xD
  • Odpowiedz
@manjobanjo: pytanie czy faktycznie jesteś głodna i musisz zjeść 3, czy tak Ci się wydaje ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Też mam czasem tak po jakimś posiłku że zjadłbym coś jeszcze, ale mija 30 minut i uczucie "głodu" znika, a ja spokojnie mogę zjeść następny posiłek np. za 5 godzin. Druga sytuacja
  • Odpowiedz