Wpis z mikrobloga

Nie kupujcie, bardzo średnia gra na ten moment. Wczoraj przysiadłem na parę godzin grając Polską (uwolniłem ja jako niezależne państwo Rosją, a więc w granicach Kongresówki). I jeśli nie licząc czasu potrzebnego na zrozumienie podstawowych zasad gry, to grało się bardzo łatwo.

W dwójce w takim scenariuszu już po kilku latach byłem atakowany przez któreś z mocarstw i wyzwaniem było przetrwanie dwóch trzech pierwszych wojen. Tutaj nic się takiego nie dzieje, każdy chce handlować ze mną. Generalnie dyplomacja jest bardzo słaba.

Liberalizm jest OP. Wrzucasz inteligencję do rządu, opracowujesz egalitarianizm i jedziesz z ustawami libelarnymi (zniesienie poddaństwa, szkoły publiczne, sekularyzacja etc.). Opozycja niby jakaś jest, arystokracja cały czas w rządzie, ale za 3-4 razem każde z praw przechodzi z łatwością. Dzięki losowym wydarzeniom po kilku latach miał uniwersytet w każdej prowincji lol, i inteligencja była mocna i lojalna.

Multikulturalizm jest OP że jest to aż groteskowe. Po prostu po jego uchwaleniu razism znika, i w połowie xix wieku miałem gigantyczną migracje z doliny Nigru (xd), także po dwóch latach 5-6% populacji Polski było animialistycznymi przedstawicielami kultury Ibo a z racji rozdziału kościoła od państwa nie było asymilacji religijnej.Tylko budować fabryki

Wiadomo że jest jakaś satysfakcja z gry, bo fajnie jak wszystko jest zielone. Ale genralie straszna nuda i mnóstwo klikania. Zakładanie szlaków handlowych to męka, bo interfejs jest skopany. Generalnie w czasie gry oglądałem sobie serialik, bo większość czasu to czekanie aż zakończy się jakoś proces.

Na ten moment gra to 4/10, gorsza od Vicky 2 niemal po każdym względem

#victoria3 #paradoxinteractive #paradox
  • 13
@marcelus: z tym byciem atakowanym przez wszystkich to ja nie jestem przekonany - w Vicky wojny głównie toczyły sie o cory i jakieś tam predefiniowane niechęci - a Ty wyzwoliłeś kraj, który pewnie nie miał automatycznych wrogów, a i nikt nie miał o Twoje ziemie wątow. :)

Miałem sobie przysiąść, ale chyba poczekam na pierwszego pacza, bo może część rzeczy jakoś poprawią.
@marcelus Ja dodam od siebie, że sama warstwa ekonomiczna jest super, pod warunkiem że się ją zrozumie. A co innego? Jeśli ktoś przyzwyczaił się do HFMa i tego całego "flavoru" to mam przykrą wiadomość: Niestety granie różnymi krajami pod względem dyplomacji i polityki niezbyt się różni. Sama polityka nie ma tak dużego znaczenia. No i brakuje tego poczucia że gram Rosją/Prusami/itp. to będzie dużo eventów historycznych. No nie. Nie będzie. Migracja jest
Ja dodam od siebie, że sama warstwa ekonomiczna jest super, pod warunkiem że się ją zrozumie.


@Gartarr: Z tego co słyszałem, to:
1. można wykupować towary z cudzego rynku bez ograniczeń i spowodować np. deficyt drewna w Szwecji
2. ale i tak nie ma to wielkiego znaczenia, bo przemysł działa nawet jak surowce nie są w ogóle dostępne, po prostu są 50% droższe
No tak średnio super to brzmi.
@twisterro no ok zgoda, planuje jeszcze zagrać jakimś krajem istniejącym, Sardynia na przykład, żeby wyrobić sobie lepsze zdanie.

@Gartarr ck3 było dość puste, ale przyjemność z gry była lepsza, choćby przez sam interfejs. I dla mnie plusem było to, że nie było wielu rzeczy które dodano w dlc ck2

@vytah tak, jest to ogólnie dziwne że import towarów jest generalnie mega opłacalny: importujesz co się da, fabryki pracują, a ty zarabiasz na
@marcelus: Ja mam największy problem z interfejsem i tym jak te rzeczy są opisane. Już #!$%@? tam z tą resztą, ale często jest tak, że czegoś nie mogę zrobić i nie mam pojęcia czemu. Jakaś opcja jest zablokowana i #!$%@?, nie wiem, co mogę zrobić, żeby ją odblokować. Jest jakiś budynek, ale ja z opisu nawet nie wiem, co on robi. O ile to są fabryki, to spoko (choć do teraz
@vytah: @marcelus: Jak najbardziej się zgadzam, że gierka jest średnia i że pdx po prostu leci sobie w #!$%@? wypuszczając taki pół produkt na premiere.

Ale no co do handlu, to nie macie racji. Nie można wykupować bez ograniczeń i ilość importowanego/eksportowanego towaru zwiększa się tylko wtedy jak jest to opłacalne dla dwóch stron. Import zawsze jest mniej opłacalny niż produkowanie jakiegoś towaru u siebie i zbieranie z tego podatku.
@bachuxd nie no wiadomo, że się produkuje żeby eksportować, ale też trochę brakuje (chociaż tu się mogę mylić, bo grałem krótko) zachęty żeby inwestować wewnętrznie, bo w viki 2 w początkowej fazie brak na rynku węgla czy narzędzi był nieustanny, po prostu podaz nie nadążała za popytem