Wpis z mikrobloga

Mirki na wiosnę planuję zrobić sobie #laserowakorekcjawzroku i mam kilka pytań w związku z tym szczególnie do osób, które mają to już za sobą.

Po pierwsze: czy boli? Jestem osobą raczej wrażliwą na wszelkie zabiegi i przykładowo potrafię zemdleć u dentysty a nawet ostatnim razem odleciałem przy 7 z 10 zastrzyku jak chorowałem na covida.

Po drugie: jak długo trwa cały proces i jak logistycznie to rozplanować? Wiem, że są badania kwalifikacyjne czy wada nadaje się do leczenia. Ale ile to trwa? Najbliższy mnie ośrodek to jakieś 200km od miejsca zamieszkania, więc najlepiej jakby to było tak, że badania i zabieg tego samego dnia ale pewnie się tak nie da. Potem sam zabieg, który rzekomo trwa jakieś 30 minut do 2h. No i pytanie co potem? Wezmę na tą okoliczność urlop bo pewnie o l4 mogę zapomnieć. Po jakim czasie mogliście już funkcjonować/iść do pracy/normalnie żyć?

Po trzecie to już tylko chciałbym zapytać was o wasze wrażenia i czy warto? Jest to zabieg kosztujący jakieś 10k pln więc nie mało ale wydaje mi się, że warto. Jeśli jest jeszcze coś na co warto zwrócić uwagę to chętnie uzyskałbym od was taką informację ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@bubr32 nie boli ale bardzo nieprzyjemne bo ci w oku grzebią i nie możesz go zamknąć ( ͡° ʖ̯ ͡°) + każą patrzeć w jeden punkt a odruch nakazuje co innego
Najpierw idziesz na kwalifikacje i wtedy masz badania, trwają z 1-2h, jak się zakwalifikujesz to ustalają metodę i termin, 200 km to daleko i trochę słabo wracać taki kawał po zabiegu ale cóż. Napewno musisz być
  • Odpowiedz
@bubr32: Wszystko zależy od metody, ja mogę się wypowiedzieć jedynie o metodzie SMILE. Była całkowicie bezbolesna, czułem jedynie dyskomfort psychiczny wiedząc co mi właśnie robi z okiem - mimo wszystko nic strasznego.

Okres po zabiegu bezbolesny, minimalnie czułem jedynie "coś" w oku przez 1 dzień, ale na pewno nie było to nic bliskie jakiemukolwiek bólowi. Późniejszy okres już całkowicie bez żadnych odczuć w oku.

Jeśli chodzi o transport to na pewno nie
  • Odpowiedz
Pełna korekta u mnie zajęła pół roku.


@4WgH: co to znaczy? musiałeś wykonać jakieś dodatkowe zabiegi czy oko resetuje wadę dopiero po takim okresie czasu a zaraz po zabiegu widać tylko nieznaczną poprawę? Trochę mnie to zniechęcił akapit wyżej o tym nieprzyjemnym wpatrywaniu się w punkt. Ja nawet teraz mam z tym problem gdy nikt mi w oku nie grzebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli chodzi o transport to na
  • Odpowiedz
  • 0
@bubr32 Po zabiegu już jest dobrze ale nie na 100%, ja miałem zredukwoane około 80% wady a pozostałe 20 "wyostrzało" się przez następnych kilka miesięcy.
Z wpatrywaniem się w punkt to nic strasznego, mi oczy latały to lekarz się śmiał aby nie walczyć z nim bo dłużej to trwa, fajna atmosfera, bez stresu tylko dyskomfort ( ͡º ͜ʖ͡º)

Dodam jeszcze, że wielu moich znajomych ze studiów
  • Odpowiedz
otóż to. Dlatego planuję zabieg na wiosnę i będę miał kierowcę. Wychodzi na to że 3 wyjazdy mnie czekają. 1 na badania, 2 na zabieg i 3 na kontrolę, Miło też słyszeć że można na to normalnie wziąć l4. Dobre i 3 dni.


@bubr32: jeszcze moze ci okulista zmienic szkla na mocniejsze, kazac nosic przez miesiac i wtedy do ponownej kwalifikacji (tak bylo u mnie).

zrob badanie kwalifikacyjne wczesniej, badania
  • Odpowiedz