Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po 10 latach pracy dopadło mnie takie wypalenie zawodowe, że rok temu zwolniłem się i zarejestrowałem w #urzadpracy (dla ubezpieczenia). Od tego momentu spędzam czas jak tylko mam ochotę i zajmuję się rzeczami, na które wcześniej nie miałem czasu. Utrzymuję się z oszczędności, socjalu nie biorę i fajnie jest. Z ubezpieczania właściwie nie korzystam, bo po lekarzach nie chodzę. Ale nie o tym wpis.

Urząd przez calutki rok nie kontaktował się ze mną, aż do dzisiaj. Dostałem poleconym wezwanie do stawienia się w przyszłym miesiącu. Pytanie - czego spodziewać się po takiej wizycie?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6356f1ab3b80a09eaab15b43
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 3
1a6e1 9r33n: Przez calutki rok się nie kontaktowali nawet w sprawie pójścia do podpisu przy którym i tak nie zaproponują ci żadnej pracy ? Jaja sobie robisz i tyle.

Czego się spodziewać ? Gdyby to było po 1-2 miesiącach to pewnie bym powiedział,że wymagają od ciebie parafki na gównopapierku,że się zgłosiłeś i że oni niby coś robią,ale
w sytuacji takiej jak twoja to nie wiem,możliwy jest nawet cud w rodzaju że
AfrykańskiGóral: Byku, nie wiem czy wiesz, ale Urząd Pracy wystawia Ci terminy do zgłaszania się do urzędu, aby złożyć podpis. Przez pierwsze pół roku jest co miesiąc, a później raz na 6-7 tygodni.

Do mnie raz wysłali polecony, abym się zgłosił, ponieważ mieli ofertę pracy i nie mogli dodzwonić się do mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
---

Zaakceptował: LeVentLeCri