@Luigi93: nigdy nie leciałem w gorszych warunkach niż Enter Air xD Ryanair jest jaki jest i każdy o tym wie - 3/4h wytrzymasz, ale 10h w Enter Air to jak wieczność.
@Luigi93: to chyba zależy od tego na jaki samolot się trafi. W zesżłym tygodniu leciełam enterem 4,5h, wyszedłem super wypoczęty i bez skurczy w nogach. Mam ponad 190cm i większość linii to katorga, a tutaj tym razem 787-800 max i było naprawdę wygodnie (inne siedzenia są, takie obłe/kubełkowe, miejsca jest znacznie więcej).
@Yourisu: @niochland: dosłownie wczoraj leciałem klasą ekonomiczną Emirates na trasie Phuket - Dubaj (ok 6h) i tam jest miejsca tyle ile w Ryanair. W Ryanie przynajmniej jest tanio
@Yourisu: Pamietam jak leciałem w turkish airlines i miałem tak dużo miejsca na nogi, że w szoku byłem. A to dlatego ze obok mnie było wyjście ewakuacyjne na skrzydła
@Luigi93: @Ludzik19: No nie wiem. W tym roku miałem okazję lecieć Ryanairem, Wizzairem i EnterAir. Wszystkie loty po +/- 5h. No i Ryanair i Wizzair przy moim wzroście to była tragedia. Oparcia max do ramion, miejsca na nogi zero, kolana na oparciu przede mną i nie było mowy o jakimś lekkim wyprostowaniu. W EnterAir za to siedzenia były większe, oparcia długie i miejsca na nogi więcej. No i chyba tak
ludzie narzekający na ryanair chyba nigdy nie lecieli enterair :-) jeszcze mniej miejsca na nogi
@Luigi93: ja mam odmienne uczucie. Ryanair pod względem miejsca na nogi wypadał gorzej niż Enter Air. Jednocześnie podobno w WizzAir jest jeszcze gorzej. Gorzej od Ryanair było tylko w Blue Panorama - podobno już splajtowali i bardzo dobrze. Dobrze też wspominam Smartwings.
@MaciejPN: Miałem podobne wrażenia, bo Enterem leciałem jako ostatnim. Wszystkie loty w niedalekim odstępie więc miałem dość świeże odczucia do porównania.
W Ryanairze (a właściwie w tej ich nowej pod-linii BUZZ czy jakoś tak) znajomym nie zapakowali bagażu w Warszawie i czekali w hotelu chyba 2 dni aż przylecą następnym samolotem. XD Ale takie jazdy pewnie w każdej linii się zdarzą raz na jakiś dłuższy czas tylko trzeba mieć pecha, żeby
Pamietam jak leciałem w turkish airlines i miałem tak dużo miejsca na nogi, że w szoku byłem. A to dlatego ze obok mnie było wyjście ewakuacyjne na skrzydła
@ande17: moja pierwsza podróż samolotem tak wyglądała. Usiadłem - #!$%@? jak ciasno. Po chwili przychodzi pani stewardessa czy się nie zamienię, bo tam dziecko nie może siedzieć - myślę #!$%@? dlaczego ja, a ona dobrze widziała mój wzrost xD patrzę wyjście ewakuacyjne, siadam
Trzeba było być niższym, albo dopłacić do upgrade ¯\_(ツ)_/¯
Te same samolotu tyle samo ludzi w srodku( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i Ryanair i Wizzair przy moim wzroście to była tragedia. Oparcia max do ramion, miejsca na nogi zero, kolana na oparciu przede mną i nie było mowy o jakimś lekkim wyprostowaniu.
W EnterAir za to siedzenia były większe, oparcia długie i miejsca na nogi więcej. No i chyba tak
@BulgarskiTaboret: pomieszałem, miałem na myśli 737-800 oczywiście, wąskokadłubówkę. Nie mniej jednak, z miejscem luksusowo jakby :)
@Luigi93: ja mam odmienne uczucie. Ryanair pod względem miejsca na nogi wypadał gorzej niż Enter Air. Jednocześnie podobno w WizzAir jest jeszcze gorzej. Gorzej od Ryanair było tylko w Blue Panorama - podobno już splajtowali i bardzo dobrze. Dobrze też wspominam Smartwings.
W Ryanairze (a właściwie w tej ich nowej pod-linii BUZZ czy jakoś tak) znajomym nie zapakowali bagażu w Warszawie i czekali w hotelu chyba 2 dni aż przylecą następnym samolotem. XD Ale takie jazdy pewnie w każdej linii się zdarzą raz na jakiś dłuższy czas tylko trzeba mieć pecha, żeby
@ande17: moja pierwsza podróż samolotem tak wyglądała. Usiadłem - #!$%@? jak ciasno. Po chwili przychodzi pani stewardessa czy się nie zamienię, bo tam dziecko nie może siedzieć - myślę #!$%@? dlaczego ja, a ona dobrze widziała mój wzrost xD patrzę wyjście ewakuacyjne, siadam