Wpis z mikrobloga

#hotelparadise

Afera bollywoodzka po raz kolejny obnażyła poczucie wyższości Moniki. Królowa hotelu tym razem nie jest zimna i wyrachowana, jak w przypadku potraktowania Magdy podczas glosowania, ale daje ponieść się emocjom. Zaczyna ją uwierać, że Mikolaj być może nie jest na ten moment wkręcony w nią, tak jak jej się wydawało, a gwozdziem do trumny tego wieczoru była atencja grupy podarowana, zresztą słusznie, Oli. Jej zachowanie było ultra słabe. Zrobiło mi się szczerze żal Oli, która dużo zyskuje w ostatnich odcinkach. Mega przykre, że nikt się za nią otwarcie nie wstawił, a wręcz dobiła ją Klaudia, przydupas Moni i typ laski, która grzeje się ogniem przywódczej kumpeli i szczeka, bo wie, że ma protekcję.
I jeszcze ten tekst "módl się, żeby było dobrze w necie"...
Fajnie, że przeprosiła, ale też nie wiem na ile to było szczere, a na ile strategiczne - w końcu po co robić sobie wrogów w hotelu?
Swoją drogą Mikołaj faktycznie ma w sobie jakiś "dar", który sprawia że z jego partnerek wychodzi najmroczniejsza strona xD

A na Dejwa, który obecnie zdaje się nie myśleć o niczym innym niż seks, już powoli nie mogę patrzeć...
  • 9
@mykawz300 nie wiem skąd pomysł, że zauważanie wad Moniki jest równe z bronieniem Hanki. Ja o Hance nic nie pisałam uważam że jest toksyczna i potrzebuje terapii. Nie wyobrazam sobie bliskiej relacji z taką osobą. Jednocześnie nie odbieram jej jednoznacznie źle, bo widziałam na live migawkę z jak gada z Grześkiem i ma chwilę autorefleksji, że wie jaka jest, że nie chce taka być, że sytuacja z Mikołajem pokazała jej, że przez
@ChicaNaWykopkach: nie miałam akurat Ciebie na myśli, każdy kto czyta na bieżąco wykop wie o jakie osoby chodzi. Ja nie widzę zadnej wyniosłości w Monice, widać to nawet po tym jak traktuje obsługę, a obsluga ja. Druga sprawa jest to, ze my mamy widzieć to co chce produkcja i odczuwać takie emocje, jakie oni chcą wywołać. Co innego konstruktywna krytyka, a co innego pojazd po Monice gdzie tylko się da. Owszem