Wpis z mikrobloga

"Każdy ma być taki sam - każdy jest oceniany tak samo, system edukacji w ogóle nie bierze pod uwagę różnic w osobowości i predyspozycji." <- taki komentarz ktoś wstawił.

System edukacji jest prosty: masz opanować materiał. To, że wolisz matematykę od biologii albo odwrotnie to właśnie dlatego, że jesteśmy różni. Często tłuki w klasach co ledwo zdają podnoszą argumenty, że jestem humanistą, a nie ścisłowcem. NIE. Jesteś tłukiem. Masz opanować materiał, a nie filozofować. Tak. Jesteś tłukiem i to co masz na zajęciach i w podręcznikach jest banalne. Po prostu musisz się tego nauczyć. Inna kwestia to indywidualne predyspozycje i dlatego będziesz się jarał matematyką (bądź innym przedmiotem), a później możesz to rozwijać. Takie proste i oczywiste, ale wiele osób wkręca sobie, że to nie w nich tkwi problem, a w systemie edukacji.

#szkola #edukacja #przemyslenia
  • 2
@bumbp: Nie zgadzam się. System edukacji obecnie promuje wyłącznie uczniów bardzo dobrych ze wszystkiego (co wyraża się w znanym każdemu wskaźniku: średniej ocen). Prowadzi to do tego, że rodzice jeśli ich dziecko ma 5tki i 6tki z matematyki, chemii i fizyki, a słabe 3 z historii i polskiego, to zamiast cieszyć się, że mają zdolnego ścisłowca i rozwijać go w tym kierunku, wolą skupiać jego uwagę na tych trójkowych przedmiotach "bo
@bumbp: @WaveCreator: W gruncie rzeczy zgadzam się z postem przedmówcy jako ktoś z ogólnie dobrą średnią ale nie mający głowy ani chęci do biologii (jedynki i dwójki w liceum). Zresztą czasami ludzie mają już inne pasje które wtedy rozwijają, np młodzi sportowcy, muzycy i inni.
Jako uzupełnienie przypomnę, że są też olimpiady i konkursy które pomagają uczniom którzy są wybitnie uzdolnieni w danym przedmiocie, chociaż tu znowu pojawia się problem,